W dworcowej galerii sztuki PeKaP odbył się wernisaż poplenerowy „Poniosły nas słowa”. Plener malarski odbył się w maju w Jackowie Dolnym, w gospodarstwie agroturystycznym „Dom nad wierzbami”.
Organizatorem pleneru było Stowarzyszenie Form Artystycznych i Turystycznych FormAT, a dofinansował go Powiat Wyszkowski. Stowarzyszenie FormAT obchodzi w tym roku dziesięciolecie istnienia; od lipca 2014 r. w budynku dworca prowadzi galerię PeKaP.
W tegorocznym, trzecim już, plenerze uczestniczyli: Agnieszka Długołęcka, Tamara Baczkowska-Urban, Lilana Soja, Anna Falińska-Zalewska, Michalina Derlicka, Leszek Gapski, Henryk Kiełczewski, Jan Nowak, Tomasz Januszewski i Krzysztof Wójcik. Inspiracją malarską dla artystów była twórczość Kazimierza Przerwy-Tetmajera, Wisławy Szymborskiej, a także osoba Mikołaja Kopernika i kosmos.
- Malujemy dużo, ale też rozmawiamy – podczas wernisażu wystawy, w piątek 6 października, zaznaczyła Agnieszka Długołęcka, prezes stowarzyszenia FormAT. - I podczas tych rozmów wymyśliliśmy nagrody. Ponieważ każdy w jakiś sposób wyróżnia się na plenerze, jeden skrobie, drugi marnuje farby, postanowiliśmy przyznać nagrody w trzech kategoriach. Pierwsza – Stachanowiec pleneru – to przodownik pracy, osoba najciężej pracująca na plenerze, z największą liczbą ukończonych prac. Druga – Dziubdziak pleneru – dla przodownika w dziubdzianiu jednej pracy, która i tak nie została ukończona. Trzecia - Marnator pleneru – dla osoby, która zmarnowała najwięcej farb, a efektów i tak brak. Nagrody są przechodnie.
Do nagrody Dziubdziaka został nominowany Henryk Kiełczewski, tytuł Marnatora otrzymał Leszek Gapski, a najważniejszą – Stachanowca – otrzymał Krzysztof Wójcik. - Nawet kiedy my jemy, ta osoba siedzi i pracuje – opisała go Agnieszka Długołęcka.
Wszystkim artystom uczestniczącym w plenerze malarskim podziękował wicestarosta Leszek Marszał i wyraził nadzieję na dalszą współpracę.