W piątkowy wieczór na terenie naszego powiatu mocno grzmiało i padało. Przez trzy godziny straż pożarna interweniowała 11 razy. W Brańszczyku piorun uderzył w bramę wjazdową do Domu Pomocy Społecznej i znajdujące się obok drzewo.
Na terenie województwa mazowieckiego podczas wieczornej nawałnicy straż pożarna odnotowała aż 341 zdarzeń. W powiecie wyszkowskim w godz. 20-23 strażacy interweniowali 11 razy, w sobotę wpłynęło 6 kolejnych zgłoszeń. To głównie powalone drzewa. Większość interwencji miała miejsce na terenie gminy Somianka, gdzie m.in.. piorun uderzył w komin domu jednorodzinnego.
W Brańszczyku piorun uderzył w bramę wjazdową do Domu Pomocy Społecznej i znajdujące się obok drzewo. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale było bardzo groźnie. Huk, wszystko zadrżało. Dosłownie chwilę przed zdarzeniem pracownik schował się w dyżurce. Piorun uszkodził bramę, słupek i drzewo. Cegły ze słupka strażacy zbierali w promieniu aż 10 m. Po uderzeniu padło zasilanie, a wraz z nim wszystkie systemy zabezpieczające na terenie DPS-u. Nasi strażacy próbowali także uruchomić system oddymiania, znajdujący się na obiekcie, który cały czas otwierał okna podczas panującej burzy - opisują interweniujący na miejscu strażacy z OSP Brańszczyk. Na szczęście wkrótce dostawa prądu została przywrócona.