VII Mistrzostwa Wyszkowa odbywały się na kortach WOSiR oraz korcie klubu Tenis w Rybienku. Kapryśna pogoda nie sprzyjała sprawnemu przebiegowi turnieju, ale dzięki staraniom organizatorów udało się rozegrać nie tylko turniej główny, ale także Turniej Pocieszenia, dla zawodników, którzy odpadli w pierwszej rundzie. Do gry zgłosiło się 35 zawodników, co jest rekordem frekwencji w historii mistrzostw.
W sobotę wyłoniono ćwierćfinalistów, którymi zostali: M. Grzywacz, K. Chojecki, T. Powierza, G. Górzyński, K. Grzywacz, D. Krych, P. Borkowski i T. Grzywacz.
Niedzielne mecze odbywały się w Rybienku Leśnym. W pojedynkach ćwierćfinałowych M. Grzywacz wygrał 6:3, 6:2 z K. Chojeckim, G. Górzyński 6:1, 6:2 z T. Powierzą, D. Krych 6:4, 6:1 pokonał K. Grzywacza, a T. Grzywacz wygrał z P. Borkowskim 6:4, 6:2.
W pierwszym półfinale M. Grzywacz 6:2, 6:3 pokonał G. Górzyńskiego, a w drugim pojedynku o awans do finału D. Krych potrzebował super-tiebreaka, aby wygrać z T. Grzywaczem. Wynik meczu: 6:1, 3:6 i 10:4 dla Krycha.
W meczu o 3 miejsce Grzegorz Górzyński pokonał Tomasza Grzywacza 6:2, 7:6, a w wielkim finale, w siąpiącym deszczu, więcej zimnej krwi zachował Mariusz Grzywacz i to on wygrywając 6:2 6:4 sięgnął po swój pierwszy tytuł Mistrza Wyszkowa.
•
Nowością tegorocznej edycji był Turniej Pocieszenia dla zawodników, którzy odpadli w 1/16 finału turnieju głównego – rozwiązanie to spotkało się z dużym zainteresowaniem i dodało dodatkowych emocji całym rozgrywkom. W turnieju pocieszenia zagrało 13 zawodników, którzy przegrali swoje sobotnie mecze w turnieju głównym.Świetne widowisko w finale zaprezentowali Sebastian Wiśniewski oraz Mateusz Grzybowski. Wygrał ten pierwszy 9:8.
Trzeba przyznać, że pomimo niesprzyjającej pogody zawody w sobotę i niedzielę oglądało sporo widzów. To świadczy o tym, że tenis w naszym mieście ciągle się rozwija.