Trzeba przyznać, że tylko w drugim secie stołeczny zespół był równorzędnym partnerem dla Campera.
W pierwszej partii siatkarze MOS Wola Warszawa toczyli równorzędną walkę do stanu 11:11. Potem nasi zawodnicy zdobyli kilka punktów z rzędu i spokojnie kontrolowali przebieg gry, wygrywając ostatecznie 25:19.
Drugi set był dużo bardziej wyrównany. Pod kobiec na tablicy widniał wynik 19:19, ale wtedy Camper włączył drugi bieg i po drugiej piłce setowej wygrał 25:21. Trzy set - bez historii. Wyszkowski zespół od początku miał kilka punktów przewagi, którą systematycznie powiększał. Ostatecznie Camper wygrywa 25:13 i cały mecz. Zwycięstwo dało wyszkowianom awans na czwarte miejsce w tabeli.
MOS Wola Tramwaje Warszawskie - Camper Wyszków 0:3 (19:25, 21:25, 13:25)
Camper: Rohnka, Obermeler, Iheanacho, Lesiuk, Lewandowski, Kopacz, Sumara (libero). Grał także Siemiątkowski.
Następny mecz ligowy Camper Wyszków rozegra w środę 5 listopada. Początek spotkania o 20.00. Przeciwnikiem podopiecznych trenera Mateusza Mielnika będzie lider tabeli ProNutiva SKK Belsk Duży, z ktorym ostatnio wyszkowianie gładko przegrali w rozgrywkach Pucharu Polski.
CZYTAJ TAKŻE: "SIATKÓWKA: Wygrana Campera w Białymstoku"



