Po czterech z rzędu spotkaniach zakończonych remisami, w minioną sobotę seniorzy Bugu Wyszków przełamali się. Wysoko pokonali Madziar Nieporęt, choć beniaminek zgotował gospodarzom trochę strachu i obaw o końcowy rezultat.
Faworytem sobotniej potyczki i to wyraźnym byli wyszkowianie. Madziar to ostatni zespół w tabeli rozgrywek, który ze względu na zbliżającą się mazowiecką reformę rozgrywek jest już jedną nogą w A klasie. Jednak w pierwszej połowie przyjezdni postawili faworytowi zaciekły opór.
Spotkanie rozpoczęło się zgodnie z przewidywaniami. Bug po 22 minutach prowadził trzema golami i zapewne wszyscy zgromadzeni na trybunie sztucznego boiska sądzili, że to początek pogromu Madziara.
W 4. minucie Bartosz Ciach przeprowadził dynamiczną akcję lewą stroną boiska, dośrodkował dokładnie na głowę Przemysława Nasiadki, a młody snajper Bugu bez problemu trafił przy słupku do bramki. Kwadrans później jeden z kolegów „wypuścił” Nikodema de Sousę w sytuację sam na sam, a po chwili nasz młodzieżowiec z zimną krwią wykorzystał klarowną okazję strzelecką. W 28. minucie Robert Nogaj dośrodkował z rzutu rożnego, najwyżej do piłki wyskoczył Nasiadka, który strzałem głową ustrzelił dublet. I kiedy większość kibiców czekała na kolejne trafienia miejscowych, ci zwolnili tempo, oddali inicjatywę graczom beniaminka i ograniczali się co najwyżej do kontrataków. Ambitni piłkarze gości starali się gonić wynik, ale na przeszkodzie stawał im najczęściej zwykły brak piłkarskich umiejętności. Nie było to jednak przysłowiowe bicie głową w mur. Już sześć minut po stracie trzeciego gola nasi zawodnicy stracili piłkę na swojej połowie, pomocnik Nieporętu podał do swojego dobrze ustawionego w ataku kolegi, który płaskim strzałem z linii pola karnego nie dał szans Jakubowi Imiołkowi. Dwie minuty później odpowiedzieć próbował Piotr Połodziuk, ale po jego strzale futbolówka „ostemplowała” poprzeczkę. Chwilę przed zejściem do szatni serca kibiców Bugu zabiły mocniej. Piłkarzowi z Nieporętu udało się trafić do bramki, ale szybko chorągiewkę do góry podniósł sędzia asystent, sygnalizując głównemu pozycję spaloną strzelca.
Pierwsze 20 minut drugiej połowy znów przebiegało pod znakiem dążenia rywali do uzyskania kontaktowego trafienia. Brakowało im jednak wykończenia, a czasem zimnej krwi przed bramką Bugu. W drugiej odsłonie do bólu skuteczni byli za to wyszkowianie, którzy dwukrotnie skarcili ekipę beniaminka. W 70. minucie Nasiadka w prosty sposób „nawinął” zwodem obrońcę i strzałem przy dalszym słupku ustrzelił hat-tricka. Pięć minut przed końcem meczu piłkarze trenera Krzysztofa Ogrodzińskiego przeprowadzili kontrę, której nie powstydziliby się zawodnicy z wyższych lig. Po przejęciu piłki wyszkowianie wymienili, licząc jeszcze od połowy rywala, tylko cztery podania, a płaską piłkę od rezerwowego Łukasza Damętki silnym strzałem pod poprzeczkę wykończył inny rezerwowy, Patryk Czajka. Ekipa Madziara miała szansę na zmniejszenie strat. Po faulu w polu karnym sędzia wskazał na rzut karny, ale napastnik gości strzelił obok prawego słupka bramki Imiołka.
Dzięki niespodziewanej porażce Łomianek w Kobyłce nasz zespół pozostaje w grze o awans. Bug dalej ma realną szansę na zajęcie 2. miejsca, które na pewno pozwoli na bezpośredni awans do nowopowstałej V ligi. Strata do wicelidera - rezerw Polonii to obecnie 5 punktów, a do trzecich Łomianek - 4 punkty. Wyszkowianie nie mogą jednak już pozwolić sobie na stratę punktów. Wydaje się, że tylko same wygrane w 5 ostatnich meczach mogą dać bezpośredni awans. A że w sobotę dojdzie do meczu Łomianki-Polonia II, to przy zwycięstwie Bugu w Wesołej nasz zespół zmniejszy stratę do co najmniej jednej z tych drużyn na dystans jednego spotkania. Jest więc o co walczyć, a jeśli nasi zawodnicy będą przystępowali w pełni skoncentrowani do meczów z teoretycznie słabszymi rywalami, to zajęcie minimum 3. miejsca na koniec sezonu jest jak najbardziej realne.
Bug - Madziar Nieporęt 5-1 (3-1)
Gole dla Bugu: Nasiadka 4, 22, 70, de Sousa 19, Czajka 85.
Bug: J. Imiołek - P. Połodziuk (87. M. Czabaj), M. Maciak, R. Nogaj, K. Maciak - B. Ciach (56. D. Penkul), W. Podolski, P. Wojtkowski, N. de Sousa Costa (87. A. Juszyński) - Ł. Kamiński (62. P. Czajka), P. Nasiadka (70. Ł. Damętko).
Żółte kartki: Nasiadka, K. Maciak.
Widzów: ok. 150.
Najbliższy mecz Bug rozegra 21 maja o godz. 15.30 w Warszawie z KS-em Wesoła.
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość
Twoja opinia
Pobierz gazetkę promocyjną
Oferta ważna: 20.11-24.12.2024 lub wg terminów przy produktach.
Najnowsze informacje
- Zostań wolontariuszem wyszkowskiego finału WOŚP
- 40-lecie Rewii Dziecięcej „Sylaba” (FOTO)
- Wypadek na pasach. Kierowca ciężarówki potrącił pieszą
- SZACHY: Szachiści zakończyli cykl
- Kierowca uciekł, na miejscu wypadku zostawiając rannego pasażera (FOTO)
- Tragiczny wypadek. Nie żyje 16-letnia mieszkanka powiatu wyszkowskiego (FOTO)
- FUTSAL: Udana inauguracja
- ZABRODZIE: Nowy wóz ratowniczo-gaśniczy dla OSP Zabrodzie jeszcze w tym roku!
- Umowa z NFZ – dla kogo?
- Zwierzę bez domu, jak możemy pomóc?
Pobierz gazetkę promocyjną
Oferta ważna: 20.11-24.12.2024 lub wg terminów przy produktach.
Pobierz gazetkę promocyjną
Oferta ważna: 20.11-24.12.2024 lub wg terminów przy produktach.