Piłkarki Loczków Wyszków w pierwszym meczu sparingowym tej zimy zremisowały z Włókniarzem Białystok 3:3 (1:1).

Przed meczem trenerzy ustalili, że mecz trwać będzie 2x50minut, tak aby wszystkie zawodniczki mogły zaliczyć pełną jednostkę treningową.
Pierwsza część meczu była wyrównana. Po kontrze zespół gości zdobył prowadzenie, ale chwilę później Loczki wyrównały po strzale Joanny Jeż i odbiciu piłki od zawodniczki z Podlasia.
W drugiej części wyszkowianki zagrały lepiej. Najpierw ładną akcję całego zespołu wykończyła Aleksandra Kozłowska, a kilka minut później najładniejszą bramkę meczu, strzałem z narożnika pola karnego zdobyła Paulina Pokraśniewicz.
Na ostatnie pół godziny trener Karol Wołynko wpuścił na boisko zawodniczki mające mniej rozegranych w II lidze minut i białostocczanki doprowadziły do remisu 3:3.
Pierwsze spotkanie rozegrane w nowym ustawieniu i bez pięciu zawodniczek należy uznać za niezłe.

Loczki Wyszków - Włókniarz Białystok 3:3 (1:1)
Loczki: K. Frąntczak  / A. Wiśniewska / K. Kulasińska - W. Mostowska, J. Jeż, M. Kiełek, W. Molska, O. Świętoń, J. Skrodzka, A. Ślubowska, O. Wróbel, N. Czyż, P. Pokraśniewicz oraz N. Kasińska, J. Madyda, A. Kozłowska, Z. Kuchta, K. Kaźmierczak.

W niedzielę Loczki zagrają w Wyszkowie trójmecz (każdy z każdym po 45 minut) z występującym w III lidze zespołem WAP Warszawa oraz IV-ligowym KS Wilanów.  
Początek niedzielnego sparingu o godz. 16.00.