W środę obie drużyny Bugu Wyszków zagrały w meczach III rundy okręgowego Pucharu Polski. Pierwsza drużyna w Ząbkach z Deltą Warszawa, rezerwy u siebie podejmowały Mazura II Karczew. Pucharowe boje toczyła także Nadbużanka Słopsk.
Niestety, trzy nasze zespoły zakończyły udział w tych rozgrywkach na tym bardzo wczesnym etapie. I to po dotkliwych porażkach.

Pierwsi do gry przystąpili zawodnicy wyszkowskich rezerw. Faworytem tego spotkania były rezerwy z Karczewa. I już do przerwy, po strzeleniu 6 goli, nie było wątpliwości, kto awansuje dalej. Po przerwie wyszkowianom udało się strzelić tylko honorowego gola. Trzeba jednak podkreślić, że w zespole miejscowych wystąpili niemal sami juniorzy, dla których środowe spotkanie było dobrą lekcję dorosłego futbolu.

Bug II Wyszków – Mazur II Karczew II 1:7 (0:6)
Gol dla Bugu: Uzdowski 24.
Bug: Augustyniak (70. Jeżak) Łysik (46. Archacki) Cyrych, Buźniak, Stworzyjanek, Skrocki, Michalik (60. Święton) Jezierski (80. Fankidejski) Uzdowski (70. Dziadak) Balcer, Kopiejewski (46. Martyna). Dużo większe nadzieje pokładaliśmy w meczu pierwszej drużyny. W środę wydawało się, że po ligowym falstarcie w Legionowie ekipa trenera Cegiełki odbije sobie ligowe straty z o ligę niżej notowanym rywalem.
Pierwsza połowa była co najmniej przyzwoita w wykonaniu gości. Nasza drużyna częściej była przy piłce. Ukoronowaniem całkiem dobrej gry był gol Roberta Nogaja z prawie 30 metrów z rzutu wolnego.
Po przerwie goście jakby „nie wyszli” na mecz. Stołeczna ekipa „rzuciła się” na rywala i w pełni go zdominowała. Wyszkowianie nie mieli, niestety, absolutnie żadnej recepty na przeciwstawienie się Delcie. Rywale strzelili od 82. minuty, począwszy od pięknego gola niemal w samo okienko, 3 gole. Kacper Fedorczyk rozegrał jednak bardzo dobry mecz w bramce i nie ponosił winy za żadną z bramek.
Goście od 61. minuty grali w osłabieniu. Po zaledwie 3 minutach spędzonych na bisku wyleciał z niego Artur Szleżanowski. Arbiter zarzucił mu pyskówkę słowną, z czym jednak nasz gracz nie mógł się pogodzić. Gol dla Bugu: Nogaj 24.
Bug: K. Fedorczyk – P. Połodziuk, M. Maciak, R. Nogaj. F. Chodkowski – N. de Sousa, D. Dadacz (58. A. Szleżanowski), Costa, Ł. Łada (46. D. Świerblewski), Sz. Derkacz (56. I. Świderek), P. Wojtkowski, P. Czajka (60. Ł. Kamiński).  Nadbużanka Słopsk na swój pucharowy mecz wybrała się do Rembertowa gdzie rtozegrała spotkanie z AP EsKadra Warszawa.
Mecz zaczął się od gola dla piłkarzy z gminy Zabrodzie, którzy po strzale Dawida Kamińskiego wyszli w 9. minucie na prowadzenie. Niestety, były to miłe złego początki. Warszawianie pięć minut później wyrównali, a w drugiej połowie zdobyli trzy gole w krótkim odstępie czasu. Zakończyło to pucharową przygodę Nadbużanki.
Nadbużanka Słopsk - AP EsKadra Warszawa 1:4 (1:1)  W kolejnej rundzie pucharów jest za to WKS Rząśnik. Mecz z Wrzosem Międzyborów nie doszedł do skutku i rząśniczanie kolejny raz awansowali po walkowerze. Następna runda odbędzie się 31 sierpnia.  W ciechanowsko-ostrołęckim okręgowym Pucharze Polski WKS Mystkówiec po rzutach karnych w meczu z Wkrą Cieksyn awansował do kolejnej  rundy. W regulaminowym czasie było 2:2 a gole zdobyli Tomasz Rosiński i Dawid Kuciński. Mecz odbył się w niedzielę  14 sierpnia.
WKS Mystkówiec - Wkra Cieksyn 2:2 (1:2) k. 4:2