Interwencja: Wycięte przez pomyłkę

Od czytelników

Interwencja: Wycięte przez pomyłkę

23.06.2016
autor: Sylwia Bardyszewska
Niemałe wzburzenie wśród mieszkańców Wyszkowa wywołało ścięcie okazałych pąków hortensji rosnących na rabatach przy ul. Sowińskiego. Pracownik firmy odpowiedzialnej za utrzymani zieleni w mieście zrobił to… przez pomyłkę. Firma ma dwa tygodnie na posadzenie nowych kwiatów.
Dzięki hortensjom rabaty wzdłuż ul. Sowińskiego (od Pułtuskiej do Prostej) były efektowne i kolorowe. Nic więc dziwnego, że w sprawie ściętych kwiatów otrzymaliśmy od czytelników kilka telefonów. – Takie piękne pąki kwiatowe. Przecież nie można hortensji tak ciąć, do jesieni by kwitły. Nie wiem, czy to dlatego, że miało być równo? Jeszcze czegoś takiego nie widziałam. Aż spać nie mogłam, jak to zobaczyłam – ze wzburzeniem mówiła nasza czytelniczka.
Nie dlatego, żeby było równo, a przez pomyłkę kwiaty „skaleczył” pracownik firmy, która wygrała przetarg na utrzymanie w tym roku zieleni na terenie miasta – Progress Macieja Borowieckiego z Sulejówka (251.775 zł na rok). Takich zabiegów urząd miejski firmie nie zlecał. Dlatego dał wykonawcy dwa tygodnie na posadzenie – na własny koszt – 
nowych krzewów, choć wątpliwe, by zakwitły jeszcze w tym roku. Wykonawca deklaruje, że chce spróbować, dzięki zabiegom pielęgnacyjnym, spowodować odrost pączków. Efekty są jednak wątpliwe, niewykluczone również, że „skaleczone” w ten sposób kwiaty zaczną chorować.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość