Przypomnij sobie sytuację, gdy ktoś wyprowadził Cię z równowagi tylko za pomocą słów. Prawdopodobnie nie musiałeś długo szukać w pamięci. Często to nie zachowania innych, a słowa najbardziej nas ranią. Mają bowiem potężną moc i zaledwie w kilka sekund mogą wzbudzać w nas uczucia: zarówno te przyjemne, jak i te trudne.
Być może nie zdawałeś sobie sprawy z tego, że jakakolwiek opinia może Cię zakłuć tytko wtedy, gdy w nią uwierzysz. Każda krytyka skierowana na Ciebie ma wpływ tylko w momencie, gdy jakaś cząstka Ciebie, również tak uważa. W przeciwnym wypadku nawet najgorsza opinia nie miałaby dla Ciebie większego znaczenia. Jeśli zdanie innej osoby na Twój temat wywołało w Tobie irytację, złość czy zażenowanie, oznacza to, że Twoje przekonania na swój temat i poczucie własnej wartości nie są wystarczająco silne. Nie ufasz sobie na tyle, żeby wierzyć własnym przekonaniom i dopuszczasz do świadomości fakt, że osoba wydająca osąd może mieć rację.
Jedyną osobą, która może Cię obrazić, jesteś Ty sam.
Emocja to myśl wyrażona tu i teraz. Czyli jesteś tym, co myślisz. Jeśli zatem opinia innej osoby Cię zabolała, to nie ta osoba Cię obraziła czy sprowokowała, tylko Ty sam – siebie. To, że poczułeś się źle, nie jest skutkiem wypowiedzianych słów, a skutkiem tego, że w jakimś stopniu w nie uwierzyłeś.
„A co inni powiedzą” – a czemu się tym przejmujesz?
Często osoba wypowiada jakieś słowa nie dlatego, że rzeczywiście tak uważa, a raczej właśnie po to, aby wywołać w nas nieprzyjemne emocje. Jeśli w to uwierzysz – to dajesz sobą manipulować. Często słowa osoby krytykującej są odbiciem jej stanu emocjonalnego i próbą odreagowania lub przerzucenia na kogoś winy. Biorąc pełną odpowiedzialność za swoje emocje i świadomość, że ty sam kreujesz zdanie i przekonania na swój temat, osiągniesz pełną wolność.
Zatem wszystko to, co mówią inni, ma wpływ na Ciebie tylko wówczas, gdy nadasz temu znaczenie. Wybór należy do Ciebie. Czasem wystarczy maleńki bodziec, jak ten krótki tekst, aby wprowadzić wielkie zmiany do swojego życia.
I tego Ci życzymy!
