Znów stanęła do walki o życie i liczy na wsparcie

Wydarzenia

Znów stanęła do walki o życie i liczy na wsparcie

01.12.2022
autor:
Jolanta Borzymek, mieszkanka naszego powiatu, ponownie stanęła do walki o życie i ponownie liczy na wsparcie w kosztownym leczeniu.
 
Pani Jolanta ma 50 lat, ze złośliwym rakiem jajnika zmaga się już od lat 10. Kiedy wydawało się, że jest już na prostej, że prawie pokonała chorobę, okazało się, że będzie jeszcze potrzebowała dalszego leczenia, które niestety kosztuje. Zbiórka ponownie została uruchomiona na portalu zrzutka.pl. Rodzina i przyjaciele prowadzą także facebookową licytację.
Jak wiecie, leczyłam się w prywatnej klinice w Warszawie. Leczenie przyniosło rewelacyjny efekt. Wszystkie zmiany, jakie były, cofnęły się. Węzły chłonne czyste. Zostało tylko jedno miejsce, gdzie żadne leki, a nawet chemia nie docierały, ponieważ to miejsce jest bardzo słabo ukrwione. Guz miał około 5 cm, dał naciek na pęcherz, przez co zrobił się zastój w nerce i powodował okropny, silny ból. Groziła mi utrata nerki - czytamy w opisie zrzutki. - Aby pozbyć się problemu raz na zawsze, lekarz stwierdził, że potrzebna jest operacja. Tak więc we wrześniu przeszłam bardzo ciężką operacje. Po około trzech tygodniach wyszłam ze szpitala. Myślałam, że to już koniec... Koniec tej rocznej, intensywnej i ciężkiej walki o życie. Że w końcu mogę odpocząć.... Że się udało. Niestety, tomografia po operacji pokazała, że jest inaczej. Ogromny szok. Operacja była bardzo ciężka i gwałtowna. Lekarz z prywatnej kliniki, u którego się leczyłam cały rok, twierdzi, że najprawdopodobniej guz podczas operacji się rozlał i niestety rozsiał. Zaatakowało ponownie płuca i wątrobę. Zaczynam wszystko od początku. Jestem już po pierwszej chemioterapii, ale w dalszym ciągu chcę leczyć się w Warszawie, tam, gdzie tak na prawdę mi pomogli. Wierzę, że skoro teraz prawie się udało, to tym razem uda się na pewno. Najważniejsze, że mam siłę, aby tę walkę ponownie podjąć. Pomimo tego, że jestem w punkcie wyjścia i zaczynam od nowa. Jest siła, są chęci, by walczyć, ale niestety tu pojawia się największy problem, jakim jest brak możliwości finansowych, aby to leczenie zacząć... Dlatego zwracam się do Was ponownie z ogromną prośbą o wsparcie finansowe. Bardzo proszę o pomoc.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość