Wracamy do tematu utworzenia strefy wolnej od dymu tytoniowego w okolicy szkół przy ulicy Świętojańskiej w Wyszkowie. Inicjatywa zrodziła się podczas spotkania dyrektorów szkół ponadpodstawowych i władz starostwa. Policja nie zabiera w tej sprawie stanowiska, a starostwo dopinguje do działania radę miejską, do której należy decyzja.
Spotkanie, po którym zgłoszono potrzebę utworzenia takiej strefy odbyło się w październiku ubiegłego roku, o czym informowaliśmy na łamach „Nowego Wyszkowiaka”. Temat nie jest nowy, bo od lat na chodnikach przed szkołami przy ul. Świętojańskiej na przerwach gromadzi się młodzież na tzw. dymku, który zamienia się w chmurę tytoniowego dymu. Przechodnie się skarżą, nauczyciele ubolewają, a policji trudno zweryfikować, kto w stojących przed szkołami licznych grupkach jest nieletni. Sporo uczniów skończyło już 18 lat, więc prawo nie zabrania im palenia papierosów na chodniku.
Kwestię zakazów palenia reguluje artykuł 5 Ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Czytamy w nim, że zabrania się palenia wyrobów tytoniowych, w tym nowatorskich wyrobów tytoniowych i papierosów elektronicznych m.in. na terenie zakładów leczniczych, jednostek organizacyjnych systemu oświaty i pomocy społecznej, uczelni, w pomieszczeniach obiektów kultury, lokalach gastronomiczno-rozrywkowych, w środkach pasażerskiego transportu publicznego oraz w obiektach służących obsłudze podróżnych, na przystankach komunikacji publicznej, w pomieszczeniach obiektów sportowych, ogólnodostępnych miejscach przeznaczonych do zabaw dzieci.
Ustawa reguluje również kwestię wprowadzenia strefy wolnej od dymu tytoniowego. W drodze uchwały może to zrobić rada gminy - jako akt prawa miejscowego. Dotyczy to, oczywiście, także pary z papierosów elektronicznych i substancji uwalnianych za pomocą nowatorskiego wyrobu tytoniowego.
Po wspomnianym spotkaniu, w listopadzie starosta Marzena Dyl skierowała do przewodniczącego rady miejskiej Adama Szczerby wniosek o utworzenie strefy wolnej od dymu tytoniowego. Ponieważ nie doczekała się odpowiedzi, wniosek ponowiła w lutym. Przewodniczący rady miejskiej odpowiedział, że temat zostanie poruszany na spotkaniu radnych miejskich z komendantem policji, a wnioski będą stanowiły podstawę do dalszych kroków.
Spotkanie odbyło się 25 lutego, ale było zamknięte dla mediów. Następnego dnia komendant powiatowy policji insp. Krzysztof Szczudło podczas posiedzenia rady powiatu składał sprawozdanie z działalności swojej jednostki w 2024 r. O strefę wolną od dymu komendanta zapytał Paweł Abramczyk: - Jakie jest stanowisko policji w tej sprawie?
- Inicjatywa leży po stronie rady gminy. Jeżeli zasadnym, zdaniem radnych, jest utworzenie takiej strefy, to tworzą. My jesteśmy od tego, żeby egzekwować przepisy. Jeżeli taka strefa zostanie utworzona na terenie Wyszkowa, to, tak jak egzekwujemy inne przepisy, również naruszenie przepisów palenia tytoniu w strefach zamkniętych od tytoniu będziemy egzekwować - odpowiedział komendant.
- Czy Gmina Wyszków konsultowała to z państwem? Mamy informację, że miały być prowadzone konsultacje - kontynuował Paweł Abramczyk.
- Miałem przyjemność spotkać się z radnymi. Padło pytanie w kwestii tej strefy. Jeżeli gmina stworzy taką strefę, wprowadzi przepis, to my będziemy egzekwować. Natomiast my nie jesteśmy stroną inicjującą wprowadzenie tej strefy - odpowiedział komendant.