Trwa zbiórka na zakup aktywnego wózka inwalidzkiego dla 5-letniego Jasia Kowalczyka z Wyszkowa. Potrzeba 10 tys. zł.
Jaś urodził się we wrześniu 2018 r., ważył ponad 4 kg i wszystko wydawało się w porządku. Problemy pojawiły się miesiąc później. Z powodu kataru trafiliśmy z synkiem do pediatry. Pani doktor, badając Jasia, zwróciła uwagę na jego ciemiączko. Było niestandardowe, więc zaleciła USG główki – piszą rodzice na siepomaga.pl, gdzie prowadzona jest zbiórka. - Badanie wykazało obecność torbieli w główce synka! Udaliśmy się do neurologa, gdzie została nam zalecona rehabilitacja i dodatkowe badania. Wyniki były dobre, ale u Jasia coraz bardziej uwidaczniał się mały zakres ruchu – zbyt mały, jak na jego wiek. Czas mijał, a my szukaliśmy pomocy u innych lekarzy. W końcu, po prawie 2 latach szukania przyczyny opóźnienia ruchowego Jana, otrzymaliśmy diagnozę.
Okazało się, że Jaś cierpi na mózgowe porażenie dziecięce pod postacią czterokończynowego niedowładu spastycznego spowodowane niedotlenieniem okołoporodowym. Dziś chłopiec ma ponad 5 lat i nie chodzi samodzielnie, lecz coraz lepiej przy pomocy balkonika. Próbuje raczkować, siadać, z pomocą rodziców stoi przy meblach.
Dodatkowo u chłopca stwierdzono podwichnięcie obu bioder. W przyszłości czeka go operacja i długa oraz kosztowna rehabilitacja.
Prośbę o pomoc kierujemy do osób o dobrych sercach. Chcielibyśmy z Waszą pomocą postawić synka na nogi. Zebrane pieniądze przeznaczymy na aktywny wózek inwalidzki, aby dać Jasiowi alternatywę w poruszaniu i kontakcie ze światem. Z czasem liczymy na jego całkowitą samodzielność. Za każdą wpłaconą złotówkę dziękujemy z całego serca!
Aby odpowiedzieć na apel rodziców Jasia, kliknij TUTAJ