Zespół TANGO z Wyszkowa miniony sezon zakończył występem… w Paryżu! Jak mówią, zadziałała siła Internetu, otwartość w komunikacji i pozytywne nastawienie.
Jak doszło do tego, że graliście na balu w jednym z najpiękniejszych miast świata?
Zespół TANGO z Wyszkowa: Zadziałała siła reklamy w Internecie (fanpage na Facebooku, strony internetowe, Youtube). Tak dzisiaj szuka się zespołów, ewentualnie marketing szeptany, ale tu zasięg jest ograniczony. Stowarzyszenie polonijne z Paryża szukało zespołu na Bal Andrzejkowy. Trafiło między innymi na nas i zostaliśmy finalnie wybrani. Zakładamy (i tak słyszeliśmy), że najbardziej wpisywaliśmy się w oczekiwania repertuarowe, wykonawcze, ale również komunikacyjne. To ostatnie również jest niezmiernie ważne przy pozyskiwaniu klientów.
Kilka słów o samym balu: czy była tylko Polonia? jak wrażenia? co zagraliście i przy czym uczestnicy balu najlepiej się bawili?
Zespół TANGO z Wyszkowa: Organizatorem Balu Andrzejkowego było Stowarzyszenie Polonii APE DE CULTURE POLONAISE prowadzące i koordynujące Szkołę Polską w Argenteuil. Cały dochód został przeznaczony na funkcjonowanie szkoły oraz na finansowanie wydarzeń społeczno-kulturowych prowadzonych przez stowarzyszenie (między innymi kultywowanie i promowanie polskiego folkloru – dziecięca grupa taneczna Motylki). Na balu bawiła się nie tylko Polonia. Jeśli ktoś mieszka w innym państwie kilka lub nawet kilkadziesiąt lat, to siłą rzeczy tworzą się środowiska mieszane.
Wrażenia? Wspaniałe! Była to profesjonalnie przygotowana impreza, w dużej sali koncertowej (na balu było około 700 osób), ze wsparciem profesjonalnej firmy, pracującej przy dużych koncertach. Graliśmy już duże imprezy, ale nigdy poza granicami Polski. W menu polskie specjały, dostarczone z Polski. Myślę, że każdy zespół grający na takiej imprezie byłby z tego dumny. Poza tym poznaliśmy tam wspaniałych ludzi, z którymi cały czas mamy kontakt. Zostaliśmy oprowadzeni (co prawda w trybie ekspresowym, ale nie było możliwości inaczej) po Paryżu, a przed wylotem do Polski zaserwowano nam polski rosół. Jak u mamy! Z racji tego, że jednak w znaczącej przewadze na balu byli Polacy, królowała polska muzyka, zarówno ta z ostatnich miesięcy, jak i starsze hity. Refrenów nie musieliśmy śpiewać, co można usłyszeć we fragmentach nagrań udostępnionych na naszym fanpage`u na Facebooku. Wspaniała publika! Jeśli zostaniemy zaproszeni na kolejną imprezę, wsiadamy i lecimy!
Ile lat istnieje zespół, kto wchodzi w skład?
Zespół TANGO z Wyszkowa: Bieżący skład z wokalistką Mileną Kołodziejczyk (m.in. finały The Voice of Poland – można posłuchać również fragmentów z programu na Youtube) istnieje stosunkowo niedługo, ale nasze męskie hobbystyczne muzykowanie trwa już ponad 20 lat i nadal lubimy to robić. Bardzo się wszyscy lubimy, lubimy się spotykać i traktujemy to jako doskonałą odskocznię od spraw codziennych. Zespół powstał w Długosiodle i w zasadzie prawie od zawsze graliśmy w tym samym męskim składzie. Niedawno pojawiła się u nas najważniejsza osoba w zespole, Milena Kołodziejczyk (wokal). Pozostałe osoby to: Zbyszek Depta (gitara basowa, wokal), Piotr Grala (instrumenty perkusyjne), Krzysztof Gregorczyk (instrumenty klawiszowe, wokal), Robert Langiewicz (gitary, wokal) i muzycy, z którymi gramy w zależności od potrzeb, m.in. Małgosia Pałubska (skrzypce).
Oprawa muzyczna to jeden z najważniejszych elementów przyjęcia weselnego. Jakie młodzi mają teraz oczekiwania? Przy jakiej muzyce najlepiej bawią się goście? Których przebojów na weselu nie może zabraknąć?
Zespół TANGO z Wyszkowa: W przypadku tego typu zespołów wesel jest najwięcej, ale nie tylko. My niektórych imprez nie gramy świadomie i z wyboru, np. balów sylwestrowych, imprez w święta, grania w knajpach. Staramy się równolegle poświęcić jak najwięcej czasu bliskim. Najważniejsza dzisiaj jest (i tego przede wszystkim oczekują klienci) elastyczność zespołu, dostosowanie się w miarę możliwości do wymogów oraz pozytywne nastawienie – tego nam nie brakuje! Pewnie nie powiemy nic odkrywczego, ale na weselach króluje disco polo, co dla nas jest trochę smutne, ale cóż, klient nasz pan! Wspomniana elastyczność jednak powoduje to, że odnajdujemy się w prawie każdym gatunku. Na weselach najważniejsze są hity – te z bieżącego sezonu. W ub. roku np. królował utwór: „Mama ostrzegała”, ale ważne jest też mimo wszystko, żeby umieć zaprezentować zbalansowany przekrój muzyczny: dzisiejsze hity, evergreeny nawet do 50 lat wstecz, klasyki z pogranicza rocka, przy których zainteresowani mogą porządnie poskakać oraz biesiada za stołami. Dzięki temu mamy pewność, że każdy znajdzie coś dla siebie i za tę wszechstronność cenią nas klienci. Pozdrawiamy wszystkich, których spotkaliśmy na naszej drodze!
Dziękuję za rozmowę.
