Wydarzenia

1 / 3

W lepszej sytuacji niż inne szkoły

03.11.2016
autor: Elżbieta Borzymek
Spotkanie z zastępcą burmistrza Anetą Kowalewską i naczelnikiem wydziału edukacji Sławomirem Cieślakiem, które odbyło się 26 października w Zespole Skół na Polonezie, nie  przyciągnęło wielu osób. Oprócz dyrekcji i reprezentacji pedagogów obecna była niewielka grupa rodziców. Reforma oświaty, jeden z tematów spotkania, wzbudza wszędzie emocje.  – U państwa, widzę, na razie nieco mniejsze – zauważyła zastępca burmistrza. – Pewnie dlatego, że zespołów szkół dotyczy w mniejszym stopniu.
Aneta Kowalewska najpierw nawiązała do ubiegłorocznego, dla niej na stanowisku zastępcy burmistrza pierwszego, spotkania, podczas którego rodzice zgłaszali wiele uwag. Jak poinformowała, zostały załatwione pozytywnie. Dyrektor szkoły Zbigniew Szczerba potwierdził, że dostępność hali sportowej dla szkoły poprawiła się, jest wystarczająca. Niebawem ruszy mała sala sportowa, która powstaje w dawnej części kuchennej. Nie ma większych uwag do jakości posiłków w szkolnych stołówkach. Firma Mleks, która do końca roku je dostarcza, jest otwarta na sugestie rodziców. Udało się  wynegocjować niższe ceny. Chociaż w tej chwili obowiązują już bardziej liberalne przepisy dotyczące żywienia (m.in. dopuszczają użycie soli i pieprzu), ale, jak stwierdziła pani burmistrz, „trzeba dzieci uczyć i przyzwyczajać do zdrowego żywienia”. Dlatego gmina w nowym postępowaniu przetargowym, na rok 2017, pozostawi obecne jadłospisy.  
W kolejnej zgłaszanej rok temu kwestii, by rodzice ponosili mniejsze koszty wyjazdów dzieci na zawody sportowe, podjęto również działania. Naczelnik Cieślak zapewnił, że będzie walczył o pieniądze w budżecie na wyjazdy na zawody ponadpowiatowe.
W związku z tym, że nie są jeszcze znane koszty związane z reformą oświaty, Aneta Kowalewska nie chciała składać deklaracji finansowych. – Będziemy walczyć o utrzymanie psychologów, logopedów – mówiła. Podkreśliła, że na inwestycje i infrastrukturę w ZS wydano ponad 150 tys. zł.  
- Jeśli reforma wejdzie od 1 września 2017 r., pieniądze będą potrzebne na przystosowanie szkół – nawiązała do drugiego tematu spotkania, czyli reformy oświaty, o czym już wielokrotnie pisaliśmy w NW.  
Wyjaśniła, że w przypadku szkoły na Polonezie reforma będzie polegała na przekształceniu  zespołu szkół w szkołę podstawową z oddziałami gimnazjalnymi. Jednak zmniejszy się liczba uczniów. Szkoła straci m.in. uczniów z Łosinna, Leszczydołu Starego i Olszanki, którzy przychodzili do gimnazjum. 
- Z punktu widzenia rodzica nie zmieni się aż tak wiele – dodała pani burmistrz. – Czego się dzieci będą uczyć? Dzisiaj poza panią minister, poza rządem nikt tego nie wie. Wielokrotnie w swojej wypowiedzi Aneta Kowalewska podkreślała, jak brak ustawy oświatowej, bo są tylko projekty, już kilkakrotnie zmieniane, utrudnia prace przygotowawcze do reformy.  
Nowe podstawy programowe mają być znane w listopadzie, a ustawa uchwalona w grudniu. To dopiero umożliwi podjęcie działań  formalnych: przekształcenia szkół i stworzenie nowej sieci szkół. Zapowiedziała, że do końca listopada będzie gotowa wstępna, bo w oparciu o projekt, a nie ustawę, koncepcja dotycząca Gimnazjum nr 2.
- Mniej martwimy się o państwa – zwróciła się do obecnych na spotkaniu. – Mamy nadzieję, że nauczyciele gimnazjalni znajdą pracę w szkole podstawowej. Czy będą redukcje, będzie można powiedzieć, gdy będą znane ramówki. 
- Jesteśmy w lepszej sytuacji niż inne szkoły – potwierdził dyr. Zbigniew Szczerba – Mamy kadrę pedagogiczną i do nauczania początkowego, i do starszych klas. Za atuty uznał dużo izb lekcyjnych i pomocy naukowych.  Gmina w przypadku tej szkoły dodatkowych kosztów związanych z reformą nie poniesie. 
Dyrektor ma nadzieję, że zmiana obwodów nie będzie dotyczyła jego szkoły, bo dzieci do miasta miałyby za daleko. Aneta Kowalewska powiedziała, że nie ma oficjalnej propozycji zmiany obwodu SP5.
Zdecydowanie krytycznie na temat sposobu wprowadzania reformy wypowiedział się prezes oddziału ZNP Maciej Wójcik: - W tej chwili to są wszystko projekty ustaw – podkreślił. – Jest mało prawdopodobne, że one do końca roku powstaną. Projekty ustaw ciągle się zmieniają, wszystko jest w proszku.
Natomiast chwalił współpracę z samorządami gminnymi i powiatowym, bo „zawsze jest konstruktywna”. Zaprosił 19 listopada na manifestację do Warszawy przeciw chaosowi w oświacie.
Bug Nature Festiwal 2025
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość