Magiczne miejsce – dworek w Głuchach, w którym 200 lat temu urodził się Cyprian Norwid – odwiedzili w sobotę 5 czerwca uczestnicy rajdu pieszo-rowerowego, zorganizowanego przez PTTK Koło Terenowe Śródmieście w Warszawie i Stowarzyszenie „Bractwo Zabrodzkie”. Turystów po siedlisku oprowadzała jego właścicielka Karolina Wajda.
- Cieszę się, że przyjechaliście, że są organizowane imprezy podkreślające regionalne atrybuty tego miejsca, że możemy iść śladami historii – powitała przybyłych Karolina Wajda.
Podkreśliła, że majątek Laskowo-Głuchy nie był bogaty, bo nie obfitował w żyzne ziemie – tu jest głównie V i VI klasa.
- Nawet jak miał 200 - 300 ha, to w XIX w., kiedy nie było nawozów sztucznych i intensywnej eksploatacji ziemi, trudno było, żeby cokolwiek tu wyrosło. Dlatego kolejni właściciele borykali się z różnymi kłopotami, szczególnie finansowymi.
Dom z kolumnowym gankiem powstał w II połowie XVIII wieku, jest modrzewiowy, potem został otynkowany, żeby wyglądał na dom murowany. Dom jest bez fundamentów, a postawiła go rodzina Zdzieborskich.
Po Ludwiku Zdzieborskim dom odziedziczyła jego córka Ludwika, która w 1818 r. wyszła za mąż za Jana Norwida. W połowie XIX w. dwór nabył Jan Suski, mąż Pauliny, siostry Cypriana Norwida. Kolejni właściciele to Bronisław Deskur, Antoni Wilnicki, Konstanty Puget (również właściciel majątku Somianka), Amalia Kochowicz, a od 1898 r. przez kolejne kilkadziesiąt lat dwór należał do rodziny Jeziorańskich. W 1967 r. dwór kupili Andrzej Wajda i Beata Tyszkiewicz.
Więcej na ten temat w kolejnym wydaniu Nowego Wyszkowiaka, w sklepach i kioskach od PIĄTKU 11 czerwca.
Więcej na ten temat w kolejnym wydaniu Nowego Wyszkowiaka, w sklepach i kioskach od PIĄTKU 11 czerwca.