Twierdzi, że pił, ale po tym, jak auto rozbił na drzewie

Wydarzenia

Twierdzi, że pił, ale po tym, jak auto rozbił na drzewie

02.02.2021
autor: Sylwia Bardyszewska (opr.), fot. KPP Wyszków
Kierowca fiata wpadł w poślizg i uderzył w drzewo. Był pijany, a policjantom tłumaczył, że alkohol pił… dopiero po kolizji.
 
Na miejsce sobotniej (30 stycznia) kolizji na drodze wojewódzkiej nr 618, tuż za Wyszkowem, policjanci zostali wezwani o godz. 21.40. Na miejscu zastali 25-letniego mężczyznę, od którego czuć było alkohol, oraz 16-letnią pasażerkę. Mężczyzna, mieszkaniec gminy Somianka, początkowo wypierał się i twierdził, że nie kierował samochodem, ale w końcu przyznał, że to on siedział za kółkiem. Jak twierdził, w poślizg wpadł podczas wyprzedzania. Stracił panowanie nad samochodem, zjechał do rowu i rozbił się na drzewie.
Badanie alkomatem wykazało w organizmie mężczyzny ponad 2 promile alkoholu. Co ciekawe, 25-latek przyznał, że pił alkohol, ale już po zdarzeniu. Policjanci nie uwierzyli w te tłumaczenia i przewieźli kierowcę do komendy, gdzie wykonano dodatkowe badania stanu trzeźwości. Śledczy, wspólnie z biegłymi sądowymi, wyjaśniają, czy mężczyzna w trakcie zdarzenia był pod wpływem alkoholu i czy jego tłumaczenie nie jest jedynie sposobem na uniknięcie kary.
Jak się okazało, mieszkaniec gminy Somianka i tak nie powinien wsiadać za kierownicę, bo nie posiada prawa jazdy.
Na szczęście nikt nie został ranny, a nastolatka trafiła pod opiekę rodziców.

Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość