Kiedy obywatelowi Francji na S8 skończyło się paliwo, wypakował z busa przewożonego crossa i pojechał na pobliską stację paliw… pod prąd.
Sytuacja miała miejsce w poniedziałek. Jadącego pod prąd, pasem awaryjnym motocyklistę zauważyli policjanci ruchu drogowego patrolujący drogę ekspresową. Po zatrzymaniu okazało się, że crossem jedzie 56-letni obywatel Francji, a sam pojazd to motocykl sportowy niedopuszczony do ruchu. Obcokrajowiec wyjaśnił, że jechał busem i zabrakło mu paliwa. Wtedy postanowił wypakować przewożonego crossa i pojechać na pobliską stację po paliwo.
Policjanci pomogli Francuzowi bezpiecznie dotrzeć do busa. Niestety, nie obeszło się bez mandatów za poruszanie po drodze publicznej pojazdem niedopuszczonym do ruchu i jazdę pod prąd drogą ekspresową.
Policjanci przypominają, że jeśli już kierowcy zdarzy się wjechać pod prąd na autostradę czy drogę ekspresową, to nie powinien brnąć dalej, narażając na niebezpieczeństwo siebie i innych uczestników ruchu drogowego. Należy:
• zatrzymać się w bezpiecznym miejscu
• włączyć światła awaryjne
• powiadomić służbę drogową lub policję, które pomogą wydostać się z „pułapki”.