Dwaj 15-latkowie z gminy Rząśnik utonęli w rzece Bug w poniedziałek 29 kwietnia. Do tragedii doszło w Kamieńczyku późnym popołudniem.
Wezwanie służby ratunkowe otrzymały ok. godz. 17.30. Jak wstępnie poinformowała nas wyszkowska policja, z relacji świadków wynika, że nieletni weszli do rzeki Bug i porwał ich nurt. Zakrojoną na szeroką skalę akcję poszukiwawczą natychmiast rozpoczęli strażacy z kilku jednostek, trzy grupy nurkowe i 50 policjantów. Wykorzystano cały dostępny sprzęt, kilkanaście łodzi, drony, guady, skutery wodne i helikopter.
Jak poinformował nas st. bryg. Sławomir Pietrzak z wyszkowskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej, dzięki sonarowi udało się zlokalizować chłopców. Nurkowie wyłowili ich przed godz. 20, w odstępie 10-15 minut. Natychmiast podjęto próbę reanimacji, ale niestety bezskuteczną.
Rzecznik wyszkowskiej policji mł. asp. Wioleta Szymanik podała, że chłopcy mieli po 15 lat. Byli mieszkańcami gminy Rząśnik.
Jak poinformował nas st. bryg. Sławomir Pietrzak z wyszkowskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej, dzięki sonarowi udało się zlokalizować chłopców. Nurkowie wyłowili ich przed godz. 20, w odstępie 10-15 minut. Natychmiast podjęto próbę reanimacji, ale niestety bezskuteczną.
Rzecznik wyszkowskiej policji mł. asp. Wioleta Szymanik podała, że chłopcy mieli po 15 lat. Byli mieszkańcami gminy Rząśnik.