Tajemnice Pałacu Saskiego – złamanie szyfrów Enigmy (foto)

Wydarzenia

Tajemnice Pałacu Saskiego – złamanie szyfrów Enigmy (foto)

21.03.2017
autor: Elżbieta Szczuka
Janina Sylwestrzak – córka Mariana Rejewskiego, Janusz Różycki – syn Jerzego Różyckiego i Jerzy Palluth – syn Antoniego Pallutha, dzieci kryptologów, pogromców niemieckiej maszyny szyfrującej „Enigma”,  byli gośćmi honorowymi pierwszego spotkania w ramach cyklu „Tajemnice Pałacu Saskiego”.
Spotkanie, które odbyło się w Domu Polonii w Warszawie,  współorganizowali: warszawski oddział „Wspólnoty Polskiej” oraz Stowarzyszenie „Saski 2018”. Podstawowym celem statutowym stowarzyszenia „Saski 2018” jest przywrócenie stolicy placu marsz. Józefa Piłsudskiego i doprowadzenie do odbudowy Pałacu Saskiego na 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości. Jednym ze środków prowadzących do tego celu będą spotkania „Tajemnice Pałacu Saskiego”. Pierwsze nosiło tytuł „Tajemnice Płacu Saskiego – złamanie szyfrów Enigmy”. 
W skład Pałacu Saskiego wchodziła kolumnada, w której ocalałym fragmencie mieści się Grób Nieznanego Żołnierza. W dwudziestoleciu międzywojennym w pałacu znajdował się Sztab Generalny Wojska Polskiego, a w latach 1930 – 1937 także siedziba Biura Szyfrów – to tu w grudniu 1932 r. został złamany kod niemieckiej maszyny szyfrującej „Enigma”.
Gośćmi honorowymi spotkania byli, znani również wyszkowianom (rok temu w kwietniu byli w I LO na uroczystościach z okazji 90-lecia matury matematyka i kryptologa Jerzego Różyckiego, absolwenta wyszkowskiego gimnazjum): Janusz Różycki – syn Jerzego Różyckiego, Janina Sylwestrzak – córka Mariana Rejewskiego oraz Jerzy Palluth – syn Antoniego Pallutha, wykładowcy tajnych kursów kryptologii wojskowej w Poznaniu, konstruktora urządzeń cyfrowych, współwłaściciela Wytwórni Radiotechnicznej AVA.  
Bardzo interesujący był czterdziestominutowy wykład  dr. Marka Grajka „Kilka epizodów historii na tle Pałacu Saskiego”, autora książki „Enigma. Bliżej prawdy”.
W sierpniu 1932 r., po skończeniu studiów matematycznych na Uniwersytecie Poznańskim, trzej kryptolodzy: Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski trafili do Warszawy, do Pałacu Saskiego. – Tam na piętrze w lewym skrzydle obok nieistniejącej kolumnady Pałacu Saskiego, ale z oknami na wewnętrzny dziedziniec mieściło się biuro BS-4 i tam pod koniec 1932 r. nasza trójka wykryła tajemnice Enigmy – wspominał swoją pracę w Pałacu Saskim Marian Rejewski.
- Cała trójka bardzo harmonijnie pracowała nad tym zagadnieniem – zaznaczył dr Grajek. – Każdy z kryptologów miał swój wkład w późniejsze sukcesy. Bowiem złamanie „Enigmy” nie było procesem jednorazowym, łamać „Enigmę” trzeba było codziennie, prawie od nowa. Niemcy wprowadzali udoskonalenia i zmiany w systemie kryptograficznym i za tymi udoskonaleniami trzeba było nadążać.
Polacy, jako pierwsi na świecie, skutecznie zastosowali matematykę w ataku na szyfry. Bo wcześniej kryptologia była nauką, w której preferowano wiedzę lingwistyczną. W lipcu 1939 r., tuż przed wybuchem wojny, Polacy podzielili się z Brytyjczykami i Francuzami, bez żadnych warunków wstępnych, swoją wiedzą. Przekazali wszystkie sekrety. 
Na zakończenie wykładu dodał łyżkę dziegciu: - Czy zastanawialiście się, państwo, nad tym, dlaczego historia złamania „Enigmy” stosunkowo niedawno zaczęła ujawniać swoje sukcesy, dlaczego o roli Polaków dowiedzieliśmy się tak późno? Tworzymy legendę, że to wina Brytyjczyków. To prawda, ale jest i inny, przykry, aspekt tej sprawy. Otóż to, że Polacy zostali odsunięci na boczny tor w pierwszych dniach II wojny światowej i że pozostawali na nim przez całą wojnę, było efektem intrygi, która zrodziła się w tym pałacu. Była efektem animozji i zawiści, które zrodziły się w tym pałacu w środowisku polskiego przedwojennego wywiadu.
W drugiej części spotkania głos zabrali honorowi goście. Na zakończenie podpisali apel do Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej w sprawie wznowienia odbudowy Pałacu Saskiego. Tu ciekawostka – pani Janina Sylwestrzak podpisała ten apel długopisem z logo Wyszkowa.
Warto wspomnieć, że Janina Sylwestrzak, Janusz Różycki i Marek Grajek mile wspominali swój ubiegłoroczny pobyt w Wyszkowie 
Podczas spotkania zaprezentowany został oryginalny egzemplarz niemieckiej maszyny szyfrującej „Enigma”. Otwarta też została wystawa „Służby specjalne II Rzeczypospolitej (1918-1939). Blaski i cienie”, którą można oglądać do 23 marca.
Wybory 2024 - Iwona Wyszyńska
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość
Obszary zastosowań wag hakowych: budownictwo, przemysł, logistyka

Obszary zastosowań wag hakowych: budownictwo, przemysł, logistyka

Elektroniczne wagi hakowe cieszą się dużym zainteresowaniem.
zobacz więcej
Kontener na gruz – co warto wiedzieć? Dlaczego coraz więcej osób korzysta z tej opcji?

Kontener na gruz – co warto wiedzieć? Dlaczego coraz więcej osób korzysta z tej opcji?

Przeprowadzanie remontów wiąże się z umiejętnościami organizacyjnymi. Wszystkie zadania muszą być dobrze zaplanowane, a budowlane materiały oraz sprzęty AGD regularnie dowożone, aby praca mogła przebiegać płynnie. W trakcie remontu z pomieszczeń usuwa się śmieci oraz zbędny sprzęt, aby kolejnego dnia była możliwa praca w komfortowych warunkach. Wywóz gruzu jednak wielu osobom sprawia trudności. Jak sobie poradzić z tym problemem? Dlaczego wywóz gruzu (Warszawa) to opłacalne rozwiązanie?
zobacz więcej
Elżbieta Szczuka pierwszą Honorową Obywatelką Gminy Wyszków (FOTO)

Elżbieta Szczuka pierwszą Honorową Obywatelką Gminy Wyszków (FOTO)

Elżbieta Szczuka jest pierwszą kobietą, której rada miejska nadała tytuł Honorowego Obywatela Gminy Wyszków. Uroczysta sesja miała miejsce 14 marca w WOK Hutnik. Jak przystało na okoliczność, miała bardzo podniosły charakter, ale jednocześnie ciepły, przyjacielski i rodzinny. - Zgłębiając historię naszego miasta poprzez poznawanie i opisywanie w „Nowym Wyszkowiaku” oraz książkach losów mieszkańców i osób związanych z ziemią wyszkowską, ani przez chwilę nie pomyślałam, że zaowocuje to tytułem honorowej obywatelki mojego miasta. Bo Wyszków jest moim miastem - podkreśliła bohaterka uroczystości.
zobacz więcej
Nie tylko zabawa, ale i pamiątka – dlaczego koszulki na wieczór kawalerski podbijają rynek?

Nie tylko zabawa, ale i pamiątka – dlaczego koszulki na wieczór kawalerski podbijają rynek?

W dynamicznie zmieniającym się świecie mody i tradycji, jedna rzecz pozostaje niezmienna: pragnienie, by ważne momenty w naszym życiu były wyjątkowe i niezapomniane. Wieczory kawalerskie, te ostatnie chwile „wolności” przed ślubem, stają się coraz bardziej personalizowane, a w centrum tych niezapomnianych wydarzeń coraz częściej pojawiają się koszulki na wieczór kawalerski. Dlaczego te pozornie proste elementy garderoby zyskały tak ogromną popularność? Jak wpływają na współczesne obchody wieczorów kawalerskich?
zobacz więcej