Oto dzisiejsze zbiory pana Andrzeja Krajewskiego. Dumny ze znalezienia okazałych borowików, zgłosił się do naszej redakcji.
Pan Andrzej przyznaje, że nie jest wytrawnym grzybiarzem, a takie okazy udało mu się znaleźć po raz pierwszy. - Teraz będę chodził częściej - śmieje się.
Na grzyby wybrał się w okolice Kamieńczyka. Zebrał prawie pełne wiadro, m.in. borowików jak z obrazka. - Już prawie wychodziłem, patrzę, a tu takie piękne, wielkie prawdziwki, jeden obok drugiego - cieszy się. Grzybiarzy w tych okolicach jest sporo, więc do lasu radzi wyruszyć wcześnie rano.
Co pan Andrzej zrobi z grzybami? - Będę marynował - planuje. - Znajoma powiedziała mi, że prawdziwki dobrze zamrozić, bo potem wyjmujesz i pięknie pachną, więc spróbuję.