Szpital przygotowuje się do remontu ginekologii

Wydarzenia

Szpital przygotowuje się do remontu ginekologii

01.07.2021
autor: Sylwia Bardyszewska
Wyszkowski szpital przygotowuje się do remontu kolejnego oddziału - ginekologiczno-położniczego. W planach jest też przebudowa SOR-u. Wśród bliższych i mniej kosztowanych zamierzeń jest utworzenie poradni leczenia osteoporozy.
 
Poradnia ma powstać w tym roku. - Mamy zakupiony jeszcze w 2019 r. densytometr. Czekamy na ogłoszenie przez NFZ kolejnego konkursu, bo pierwszy został unieważniony - mówi dyrektor SPZZOZ Tomasz Boroński.
Na ukończeniu jest modernizacja budynku przy ul. KEN, gdzie zostanie przeniesiona poradnia pulmonologiczna i diabetologiczna, która obecnie znajduje się w wynajmowanych przez szpital pomieszczeniach przy ul. Sowińskiego 63. - Będziemy czynić starania, żeby od 1 sierpnia leczenie odbywało się już przy ul. KEN - zapowiada dyr. Boroński. Wartość inwestycji wraz z wyposażeniem - 572 tys. zł (ponad 500 tys. zł z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych).
Z wynajmu pomieszczeń w SM „Przyszłość” przy ul. Sowińskiego szpital, póki co, nie zamierza rezygnować. O ewentualnym przeznaczeniu zdecyduje, gdy uda się pozyskać pieniądze na budowę windy.
SPZZOZ rozpoczyna przygotowania do inwestycji, na którą od dłuższego czasu czekają wyszkowianki. Chce w tym roku wykonać dokumentację projektować bloku porodowego wraz z salą cięć oddziału ginekologiczno-położniczego. Na dokumentację przeznacza 130 tys. zł, a inwestycję planuje zrealizować w przyszłym roku. Koszty szacowane są na 3 mln 470 tys. zł, w tym 600 tys. zł z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. - Czekamy na programy w ramach nowej perspektywy unijnej, będziemy występować wszędzie, gdzie się da – zapowiada dyrektor.
Na ten rok planowana jest również budowa dźwigu do transportu niepełnosprawnych w pawilonie oddziałów wewnętrznego i kardiologicznego (koszt – 360 tys. zł, finansowanie – RFIL).
W tym roku dźwig zostanie wymieniony przy SOR-ze. To element przebudowy całego oddziału. W tym roku SPZZOZ chce wykonać projekt i uzyskać pozwolenie na budowę. Koszty całej inwestycji szacowane są na 3,5 mln zł.
W 2021 r. szpital ma rozliczyć termomodernizację budynków (inwestycja wartości 6 mln 254 tys. zł, w tym środki z UE 2 mln 567 tys. zł). Do końca roku ma się zakończyć przebudowa centralnej sterylizatorni (finansowanie w całości - 2 mln 428 tys. zł z RFIL).
O finansach minionego i obecnego roku oraz przyszłych lat dyr. Boroński mówił na ostatniej sesji rady powiatu.
- W 2020 r. zauważyliśmy głównie wzrost kosztów związanych ze wzrostem wynagrodzeń, wyniosły 9 mln 309 tys. zł. Głównie są to koszty ujęte w okresie pandemii, czyli tzw. dodatki COVID-owe. Zauważyliśmy też wzrost kosztów usług obcych: zakupu materiałów i sprzętu w okresie pandemii. W tej chwili widzimy, że rynek cenowy się stabilizuje, choć niewiele odbiega od tego, co było w 2020 r. - podsumowywał dyrektor.
Na koniec 2020 r. zobowiązania długoterminowe wynosiły 2 mln 807 tys. zł, głównie z tytułu kredytów i pożyczek. Zobowiązania krótkoterminowe - 20 mln 096 tys. zł, w tym m.in. kredyty i pożyczki - 3 mln 830 tys. zł, dostawy i usługi - 8 mln 203 tys. zł, podatki i ubezpieczenia - 2 mln 571 tys. zł, wynagrodzenia - 4 mln 787 tys. zł. W sumie na realizację inwestycji szpital na koniec roku miał zaciągnięte kredyty w sumie na kwotę 6 mln 637 tys. zł.
- Wydatki na wynagrodzenia w 2020 r. były w miarę wysokie ze względu na dodatki COVID-owe. Czy w 2021 nie są już wypłacane, bo prognoza na ten rok jest znacznie niższa? - dopytywał radny Bogdan Pągowski.
- W tym roku wynagrodzenia są niższe, ale jest to spowodowane tym, że dodatki COVID-owe w mniejszym udziale obejmowały koszty osobowe. Trzeba zwrócić uwagę na tzw. usługi obce, gdzie są zawarte tzw. kontrakty - zauważył dyr. Boroński. - To poziom prognozowany. Chciałbym zwrócić uwagę, że od 1 lipca następuje kolejny wzrost wynagrodzeń personelu medycznego i niemedycznego spowodowany ustawą z czerwca 2017 r., która mówi o waloryzacji płacy zasadniczej względem przeciętnej. Ta ustawa weszła w życie 28 czerwca i będzie miała wpływ na kolejne lata, bo rokrocznie jesteśmy zobowiązani do tego wzrostu.
Nina Wiśniewska -ados
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość