Szans na otwarcie kardiologii na razie nie ma

Wydarzenia

Szans na otwarcie kardiologii na razie nie ma

01.03.2021
autor: Sylwia Bardyszewska
Od czasu wystąpienia epidemii oddział kardiologiczny wyszkowskiego szpitala przekształcony jest w oddział covidowy. – Czy jest możliwość, żebyśmy wywalczyli oddział kardiologiczny dla mieszkańców? – na ostatniej sesji rady miejskiej dopytywała Elżbieta Piórkowska.
 
Z naszej rozmowy z dyrektorem szpitala wynika, że póki co nie jest to możliwe. Albo mieszkańcy chorujący na COVID-19 pozostaliby bez zabezpieczenia szpitalnego na miejscu, albo szpital musiałby zamknąć inny oddział.
- Oddział kardiologiczny jest bardzo potrzebny, a został zamknięty i zamieniony na oddział covidowy. Mieszkańcy kierowani są do innych szpitali. Czy jest możliwość, żebyśmy wywalczyli oddział kardiologiczny dla mieszkańców? Dla osób chorujących na COVID-19 jest przecież szpital polowy w Warszawie. Tymczasem coraz więcej z nas umiera na zawały, choroby serca. Lekarzy mamy dobrych, tylko nie mamy oddziału – na sesji 25 lutego mówiła Elżbieta Piórkowska.
W rozmowie z „Nowym Wyszkowiakiem” dyrektor SPZZOZ Tomasz Boroński przypomina, że tzw. łóżka covidowe szpital musiał zabezpieczyć zgodnie z wytycznymi wojewody. I to do niego należy decyzja w sprawie ich ewentualnego „odmrożenia”. – Jeśli taka będzie decyzja, to ja jestem jak najbardziej za – mówi dyrektor. – Widzimy jednak, jak wygląda sytuacja epidemiologiczna, grozi nam trzecia fala, Warszawa świeci się już na czerwono. Jeśli otworzymy kardiologię, to gdzie zabezpieczymy łóżka covidowe?
Również w wyszkowskim szpitalu przybywa pacjentów z koronawirusem. Nie ma dnia, by na oddziale nie pojawiał się ktoś nowy, a są dni, że przyjmowane są nawet 4 osoby. – Sytuacja jest bardzo dynamiczna – dodaje Tomasz Boroński. – Przyjmujemy pacjentów wymagających tlenoterapii czy podłączenia pod respirator. Pacjenci z lekkimi objawami są w domach, nie zgłaszają się do szpitala.
Na publikowanej przez rząd mapie zakażeń na czerwono zaświecił się również powiat wyszkowski, znów przybywa nam zakażonych. W czwartek 25 lutego mieliśmy 42 nowe przypadki zakażeń, 136 wykonanych testów i prawie 590 osób w kwarantannie.
Szpital musi być przygotowany na przyjęcie nie tylko pacjentów ze stwierdzonym już koronawirusem, ale też tych, którzy zgłaszają się z innymi kłopotami zdrowotnymi, a po jednym czy dwóch dniach okazuje się, że mają również COVID-19. Niezwykle ważna jest więc izolacja, by uniknąć konsekwencji w postaci zamykania całego oddziału.
- Sytuacja jest trudna – przyznaje dyr. Boroński. Z jednej strony są potrzeby pacjentów z koronawirusem, z drugiej osoby ze schorzeniami kardiologicznymi muszą szukać pomocy w innych miastach. Wyszkowianie z lżejszymi dolegliwościami kierowani są do szpitala w Ostrowi Mazowieckiej (który na potrzeby pacjentów covidowych zamknął z kolei oddziały pediatryczny i wewnętrzny). Wymagający inwazyjnego leczenia jeżdżą do Anina i Warszawy, ale byli tam transportowani także przed pandemią.
Dyrektor dodaje, że poradnia kardiologiczna w wyszkowskim szpitalu działa w pełnym zakresie.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość