Bal maturzystów Zespołu Szkół nr 1 im. Marii Skłodowskiej-Curie zamknął tegoroczny studniówkowy sezon w powiecie wyszkowskim. W sobotę 22 lutego, kiedy odbywała się studniówka, maturzystów od rozpoczęcia egzaminu dojrzałości dzieliło już tylko nieco ponad 70 dni.
Jak wszystkie bale studniówkowe, tak i ten rozpoczął tradycyjny polonez. W pierwszej parze kroczył, już po raz 25 (!) dyrektor Marian Popławski. - Studniówka symbolizuje wejście w dorosłość. To moment, kiedy uczniowie zaczynają przygotowywać się do matury i poważnych życiowych decyzji. Jest to jedna z okazji, by całe klasy wspólnie spędzały czas w atmosferze zabawy, radości, zacieśniając relacje przed rozstaniem po maturze.
Wszyscy goście zgodnie podkreślali wagę podejmowanych decyzji, marzeń i radzili wzorować się na patronce szkoły. - „Skłodowska” uczyła was patrzeć dalej, na to, co będzie za 5, 10, 15 lat. Bo przecież przyszłość nie wydarzy się nagle. Ona już jest, ona się dzieje. Trzeba zatem mieć plan. Życie bowiem to wielkie wyzwanie i od was najbardziej zależy, jaki nadacie mu kształt. Trzeba wybierać mądrze, żeby nigdy nie zabrakło wytrwałości i wiary we własne możliwości. Pamiętajcie, jesteście uczniami Skłodowskiej, która twierdziła, że trzeba mieć wytrwałość, wiarę w siebie; trzeba wierzyć, że się jest do czegoś zdolnym i osiągać to za wszelką cenę - mówił dyrektor Popławski.
W podobnym tonie przemówienie przygotowała przewodnicząca rady powiatu Iwona Wyszyńska: - Maria Skłodowska-Curie była osobą niezwykle wytrwałą, pełną pasji i determinacji. Jej życie pokazuje nam, że warto mieć marzenia i konsekwentnie do nich dążyć. Dziś, stojąc u progu dojrzałości powinniście czerpać inspirację z jej postawy, aby nie bać się wyzwań, wytrwale pracować i wierzyć w swoje możliwości.
Błogosławieństwa młodzieży udzielił ks. Karol Skrodzki. Wspaniałej zabawy na studniówce i świetnych wyników na maturze uczniom życzyła również przewodnicząca rady rodziców Izabela Śliwka-Sieruta.
Studniówka to nie tylko czas zabawy, ale też podsumowań i podziękowań. Słowa wdzięczności uczniowie skierowali do nauczycieli, a przede wszystkim do wychowawców: Kariny Gnatkowskiej, Katarzyny Zglinickiej, Ewy Nowak-Kowalskiej, Iwony Kordyszewskiej-Stryjek, Ewy Omelianowicz i Olgi Szewczyk.
- W szkolnej rzeczywistości, codziennej pracy i chwilach radości byliście z nami zawsze. Doceniamy wysiłek, jaki włożyliście w nasze nauczanie i wychowanie - dziękowali maturzyści. - Pragniemy podziękować za przekazaną wiedzę, okazywaną nam wyrozumiałość, życzliwość i troskę każdego dnia. To właśnie państwo wprowadzaliście nas w dorosłość, pomagaliście rozstrzygać życiowe dylematy i podejmować nowe wyzwania. Jednocześnie przepraszamy za wszelkie niedociągnięcia z naszej strony oraz kłopoty.
W imieniu wychowawców do uczniów zwróciła się Katarzyna Zglinicka: - Walt Disney powiedział, że marzenia da się spełnić, jeśli ma się odwagę je realizować. I właśnie takiej odwagi, a nadto determinacji i wytrwałości życzymy wam w ciągu najbliższych tygodni. My, wychowawcy, wierzymy w wasze możliwości, trzymamy kciuki i jesteśmy pewni waszych sukcesów.
Tradycją oficjalnej części studniówek stały się występy artystyczne. Piosenkę „Mój pierwszy bal” Kaliny Jędrusik zaśpiewała Otylia Gajownik z kl. III LOS. Muzyczną niespodziankę przygotowali też maturzyści, Oliwia i Wiktor, którzy wspólnie wykonali utwór Anny Jantar „Przetańczyć z Tobą chcę całą noc”.
Był też pokaz taneczny, w którym wystąpili: Wiktoria Księżak i Przemysław Gąsior, Ewelina Kaczmarczyk i Piotr Zaremba, Oliwia Żmuda i Wiktor Marcinkiewicz, Oliwia Fedorczyk i Adrian Bukowiecki, Zuzanna Wultańska i Kacper Zadrożny, Oliwia Wojtaszek i Bartosz Juszczyński, Zuzanna Damętka i Mikołaj Gołębiewski.
Za przygotowanie zarówno walca, jak i poloneza młodzież podziękowała Marzenie Strzemiecznej, Sylwestrowi Śniadale i absolwentce „Skłodowskiej” Zuzannie Damętce.
Oficjalnego otwarcia studniówki dokonali przewodnicząca komitetu studniówkowego Hanna Szymborska oraz dyrektor Marian Popławski.