SMOK: To sztuka o władzy

Wydarzenia

SMOK: To sztuka o władzy

17.12.2018
autor: Elżbieta Szczuka
Młodzież III klas wyszkowskich szkół średnich – uczestnicy Młodzieżowej Akademii Teatralnej – z zainteresowaniem obejrzała w WOK „Hutnik” spektakl „Smok” w wykonaniu wyszkowskiego Teatru Niezbędnego. Po spektaklu z młodzieżą rozmawiał historyk prof. Marian Dygo.
„Smok” to najbardziej znana sztuka rosyjskiego dramatopisarza Eugeniusza Szwarca (1896-1958), autora kilkudziesięciu baśni z podtekstami politycznymi, napisana na początku lat 40., wciąż aktualna. Opowiada o zniewoleniu człowieka w systemie totalitarnym, o lizusostwie, fałszu, braku odwagi, by przeciwstawić się złu. Ale kończy się optymistycznie. Po premierze sztukę uznano za szkodliwą i w ZSRR była zakazana aż do 1962 r. (premiera polska odbyła się w 1961 r.)
Teatr Niezbędny „Smoka” wystawił po raz pierwszy w styczniu br. W tytułowej roli wystąpił Piotr Adler, jednocześnie reżyser spektaklu i autor scenariusza. Wśród wykonawców są: Marek Głowacki - Szlachetny Lancelot, Grzegorz Piotrowski – Burmistrz, Tomasz Ponichtera – Henryk, syn Burmistrza, Agnieszka Jezierska – Kot, Marta Grus – Elza, Anna Chmielak – matka Elzy, Sławomir Chmielak – Strażnik, Lidia Blachnio – Dziennikarka, Joanna Adler, Agnieszka Głowacka, Agnieszka Lachowska-Marzoch, Honorata Piotrowska, Wioletta Runo, Jolanta Wiśniewska, Jolanta Wnuk – mieszczanie. Muzykę do spektaklu napisali Andrzej Depta i Michał Grus.
W tematykę spektaklu uczniów, nauczycieli i widzów wprowadził Piotr Adler. Po spektaklu z młodzieżą rozmawiał historyk prof. Marian Dygo.
- Zobaczyliśmy sztukę znakomicie zagraną – rozpoczął. – Jest to sztuka o władzy. Władza i społeczeństwo. Znakomicie pokazano, jaka to władza: despotia, tyrania, autokracja, dyktatura. I jest społeczeństwo. Teza jest taka, że tyrania może wyrosnąć ze społeczeństwa, nie musi zostać narzucona. Od ludzi zależy, czy deprawacja władzy będzie większa, mniejsza czy w ogóle nie będzie. Ta władza może się różnie nazywać: burmistrz, prezydent, smok – nazwy są różne, ale istota tej władzy, jej język, jest taki sam. Widzieliśmy społeczeństwo: konformiści, karierowicze, donosicielstwo. Powstaje pytanie: Czy sytuacja jest beznadziejna?
- Lancelot jest tą nadzieją – odpowiedział jeden z uczestników MAT.
Prof. Dygo zauważył, że interpretacja sztuki jest skomplikowana. Mówi się, że Eugeniusz Szwarc pisał tę sztukę w czasie wojny i hasłem jest narodowy socjalizm. Ale jest to jedna z interpretacji. Szwarc zaczął pisać „Smoka” w 1940 r., a więc rok przed wojną (Niemcy zaatakowali ZSRR w czerwcu 1941 r.).
- Jest pytanie: dlaczego on to ostrze antyniemieckie miał kamuflować? Powinien był pisać otwarcie. Moim zdaniem Szwarc wystąpił przeciwko Stalinowi – w końcu lat 30. w ZSRR były nieprawdopodobne czystki, NKWD szalało. Na poparcie tej tezy jest występująca w sztuce liczba 400: „Prawie 400 lat smok nas gniecie”. Od roku 1943 odejmijmy 400 lat. Będziemy w 1543 roku. A kto wtedy panował w Rosji? 
- Iwan Groźny – padła odpowiedź. 
- Przez 10 lat panował jako wielki książę moskiewski, a za 3 lata koronował się na cara Wszechrusi. Wiadomo, że Iwan Groźny napadał na sąsiadów i prześladował, terroryzował poddanych. A Stalin stawiał sobie Iwana Groźnego za wzór. I tu mamy pewien trop.
Profesor rozszerzył ten temat o inne wątki, które pomagały rozszyfrować zawarte w sztuce kody.
- On lubił czytać wszystko i w sztuce widać różne jego lektury – mówił o autorze. – Bardzo ciekawa sztuka, nadaje się do różnych interpretacji.
Na razie nie było łatwo wciągnąć młodzież do rozmowy, ale może po kolejnych spektaklach to się zmieni.
*
W tym semestrze Młodzieżowa Akademia Teatralna zagra jeszcze: Trzech Muszkieterów (18 grudnia, Teatr Alatyr), Skłodowska. Radium Girl (7 i 8 stycznia, Teatr Papahema), Gogol (11 stycznia, Warszawskie Centrum Pantomimy), Camelot (25 stycznia, Teatr Alatyr). W programie uczestniczy ponad 1000 uczniów wyszkowskich szkół średnich.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość