Sintra - portugalska perełka

Wydarzenia

Sintra - portugalska perełka

20.08.2020
autor: materiał zewnętrzny
Trudno jest sobie obecnie wyobrazić zwiedzanie stolicy Portugalii bez choćby krótkiego, jednodniowego wypadu do położonej nieopodal Sintry. Samo miasto, zaplecze turystyczne stołecznej Lizbony stanowi wyjątkową destynację, szczególnie dla gości o romantycznej naturze, którzy znajdę w obrębie starówki, czy oplatających, nadoceanicznych wzgórz urokliwe miejsca, wyjęte niczym wprost z bajkowego, odrealnionego świata.
 

Dziedzictwo materialne

Centralnym punktem Sintry jest pałac królewski Paço Real, obecnie nazywany Palácio Nacional de Sintra, którego duża część pochodzi z XIV wieku. Szerokie schody prowadzą do okazałej budowli z gotyckimi łukami, mauretańskimi oknami i dwoma niezwykłymi stożkami kominowymi nad ogromnymi kuchniami. Szczególnie interesujące wnętrza obejmują pomieszczenia takie jak Sala dos Brasões z niezwykłymi panelami sufitowymi namalowanymi w 1515 roku, na których widnieje herb 71 portugalskich rodzin szlacheckich, Sala dos Arabes z marmurową fontanną i odrodzeniowymi płytkami mauretańskimi, bankietowa Sala dos Cisnes, czy też Sala das Pegas, której sufit pokryty był srokami niosącymi transparenty z napisem “Por Bem”. Hasło to stanowi to swego rodzaju anegdotę. Mówi się, że kiedy królowa Filippa przyłapała króla João I na flircie z pokojówką, twierdził, że był to jedynie niewinny pocałunek. Wyraził to wspomnianymi słowami, co w luźnym tłumaczeniu oznacza “wszystko na dobre”. Więcej informacji o pałacu znajdziesz na stronie doportugalii.pl

Inne muzeum Sintry, Palácio Nacional da Pena, dominuje nad miastem na szczycie góry. Droga wije się stromymi, skalistymi zboczami przez gęsty las do zamku zbudowanego na miejscu szesnastowiecznego klasztoru. Wejść tu można przez Parque da Pena, gdzie znajdują się jeziora z czarnymi łabędziami, różnorodna flora, bogaty las i wyłożone kafelkami fontanny. Niektórzy uważają, że rezydencję lepiej ogląda się właśnie z takiej perspektywy nieskrępowanej przyrody. Współcześnie zamek jest architektonicznym kotłem różnych stylów i wpływów. Zwiedzający znajdzie tu arabskie minarety, gotyckie wieże, renesansowe kopuły, manuelińskie okna. Jego wnętrze zaś jest zaskakująco spokojne i przytulne, z pokojami urządzonymi tak, jak na początku XX wieku. Sam projekt kompleksu został zamówiony przez księcia Ferdynanda z Saksonii-Coburg-Gotha, męża królowej Marii II, a zbudowany przez niemieckiego architekta barona von Eschwege około 1840 roku. Jako ciekawostkę warto dodać, iż przy wejściu do zamku specjalny tunel prowadzi do ruin pierwotnego klasztoru. Stare ściany kaplicy są tu ozdobione pięknymi XVII-wiecznymi kafelkami, a wspaniały ołtarz z alabastru i marmuru autorstwa francuskiego rzeźbiarza z XVI wieku Nicolasa Chanterèna lśni na tle surowego sklepienia.

Niezwykła Quinta da Regaleira została zbudowana pod koniec XIX wieku jako zespół koncepcji gotyckich, manuelińskich i renesansowych, które byłyby swoistym projektem ogrodowym. To jeden z najbardziej spektakularnych zabytków Sintry, z magicznymi przestrzeniami wypełnionymi osobliwościami, których kulminacją jest studnia inicjacyjna, do której prowadzą wielkie, opadające spiralne schody.
 

Świat smaków i zapachów

Queijada to tradycyjne portugalskie ciasto pochodzące z Sintry. Jak wspomniano w nazwie, queijada jest przygotowywana z połączenia queijo (sera), jajek, mleka, mąki i cukru. Prawidłowo upieczone powinny mieć na wierzchu puszystą skórkę. Można je kupić w prawie każdej cukierni miasta. W średniowieczu te małe placki były używane jako forma płatności ze względu na fakt, że osada miała wielkie pastwiska i nadwyżkę świeżego sera. Obecnie istnieje wiele odmian, na przykład o smaku pomarańczy (queijadas de laranja) i kokosowych (queijadas de coco). Queijadas najlepiej spożywać z filiżanką espresso.

Travesseiros de Sintra stanowią chrupiące, słodkie smakołyki powstające z połączenia ciasta francuskiego i bogatego kremu, który składa się z migdałów i żółtek jaj. Jest to bodaj najbardziej charakterystyczny deser Sintry. Łakocie są produkowane i sprzedawane w Piriquita, tej samej piekarni, gdzie wynaleziono je w latach czterdziestych XX wieku, a oryginalna receptura jest nadal ściśle strzeżoną tajemnicą. Najlepiej podawać je świeżo upieczone i lekko posypane cukrem pudrem.

Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość