Nie chodzi o to, żeby ktoś chwilowo zaniżał ceny na stacjach benzynowych. Chodzi o to, żeby gospodarka sama dawała szanse na niskie koszty i wysokie wynagrodzenia – podczas wizyty w Wyszkowie mówił Ryszard Petru.
Spotkanie w Wyszkowie odbyło się na terenie CynkoMetu. - W 1975 r. Wyszków znalazł się w granicach województwa ostrołęckiego. 40% przemysłu zlokalizowane było właśnie w Wyszkowie. 8 największych zakładów w Wyszkowie zatrudniało prawie 2,5 tys. osób – historię wyszkowskiego przemysłu krótko opisał Grzegorz Nowosielski, kandydat paktu senackiego. - Transformacja ustrojowa mocno odcisnęła swoje piętno na wyszkowskich zakładach. W latach 90. bezrobocie i przestępczość królowały w Wyszkowie. Kiedy w 2002 r. zostałem burmistrzem, walka z tymi patologiami była moim największym wyzwaniem. Dzisiaj mamy w Wyszkowie nowe otwarcie gospodarcze. Mamy niskie bezrobocie, bardzo dobrą infrastrukturę w dzielnicy przemysłowej. Dzisiaj jesteśmy w CynkoMecie, firmie, która kilkanaście lat temu zagościła w Wyszkowie i dała nowy początek gospodarczemu Wyszkowowi.
- Moje hasło wyborcze brzmi „Silna gospodarka” – ogólnopolska i lokalna. To, że tak wiele udało się w Wyszkowie zrobić, jest zasługą samorządu. Dlatego popieram kandydata paktu senackiego, burmistrza Grzegorza Nowosielskiego – powiedział Ryszard Petru, kandydat Trzeciej Drogi, który o poselski mandat ubiega się w Warszawie. - Przed nam poważne wyzwania gospodarcze. Inflację mamy niby na poziomie 8%, ale na pewno jest zaniżona ze względu na spadek cen paliw i energii. Nie chodzi o to, żeby ktoś chwilowo zaniżał ceny na stacjach benzynowych. Chodzi o to, żeby gospodarka sama dawała szanse na niskie koszty i wysokie wynagrodzenia.
W spotkaniu wzięli udział kandydaci Trzeciej Drogi do sejmu z naszego okręgu, m.in. Paweł Turek: - Jestem człowiekiem, który nie lubi narzekać. Jestem człowiekiem, który ludzi działać i bierze sprawy w swoje ręce. Swoje doświadczenie samorządowe chciałbym wykorzystać w pracy parlamentarnej. Znam problemy i potrzeby zwykłych ludzi. Kandyduję, bo uważam, że obecna polityka idzie w złym kierunku: skłócania z Unią Europejską, podziału obywateli, osłabiania samorządu. A ja chcę żyć w normalnym kraju.