Jak ma wyglądać proces odbudowy drugiego obelisku Wazów i gdzie obiekt ma stanąć - mówili przedstawiciele społecznego komitetu na spotkaniu w Bibliotece Miejskiej.
- Wyszków to miasto wyjątkowe pod wieloma względami. Jeden z powodów to obelisk Wazów - drugi najstarszy świecki pomnik w Polsce, po kolumnie Zygmunta. Wyjątkowość tego obelisku polega także na tym, że jest ten drugi. W tej chwili w formie makiety, ale naszą ambicją jest, żeby przybrał formę bardziej materialną - spotkanie rozpoczął Adam Grześkiewicz. - Historia nas inspiruje, jest tłem tego, co chcemy zrobić, ale nie chcemy, żeby została tylko historią. Naszym celem jest napisanie jej nowego rozdziału.
Przypomnijmy, że znajdujący się przy ul. 3 Maja obelisk Wazów jest najstarszym wyszkowskim zabytkiem datowanym na ok. 1655 r. Nie był jedyny; niektóre opisy i legendy wskazują nawet, że takie obiekty były cztery. Drugi obelisk Wazów na pewno stał między skarpą nad Bugiem a kościołem św. Idziego (dawniej był to przykościelny cmentarz, obecnie to teren przy grocie Matki Bożej z Lourdes). W latach 20. XIX w. obelisk został rozebrany na części i częściowo zniszczony. W latach 90. XX w. pozostałości obelisku zostały przeniesione pod dom parafialny.
- Wszyscy znamy obelisk Wazów: symbol Wyszkowa, ozdobę miejskich folderów. Kolumna Zygmunta III Wazy ma już trzecią kolumnę, a nasz obelisk jest cały czas oryginalny. Ubytki na przestrzeni lat uzupełniano, ale większość jego elementów jest zdecydowanie oryginalna - zauważył Piotr Płochocki. Przypomniał, że temat drugiego obelisku wracał przez lata w różnych publikacjach.
17 października 2021 r. powstał Społeczny Komitet Odbudowy Drugiego Obelisku Wazów, który w listopadzie obiekt wydobył z ziemi, oczyścił i zabezpieczył. To początek działań zmierzających do odbudowy obiektu. - Jesteśmy rzecznikami obelisku, chcemy wzbudzić zainteresowanie społeczeństwa. Na tym etapie naszym najważniejszym celem jest pozyskanie środków na odbudowę - dodała Alicja Staszkiewicz.
Komitet nawiązał kontakt z trojgiem ekspertów: Tomaszem Rogalą, Andrzejem Karolczakiem i Pauliną Garbacz-Witkowską. Do rozpoczęcia odbudowy konieczna jest dokumentacja, o czym mówiła Elwira Czechowska. Konserwatorzy przedstawili kosztorysy wykonania dokumentacji, które opiewają na kwoty od 3 tys. 900 do 20 tys. zł brutto, ale też i zawierają różny zakres pracy.
Aby rozpocząć działania, komitet postanowił zmienić swoją formułę prawną. - Po szeregu rozmów z księdzem dziekanem i burmistrzem wypracowaliśmy model, który z wielu powodów wydaje się być optymalny, ale dla którego komitet społeczny nie jest już wystarczającą formułą. Mamy już decyzję o powołaniu stowarzyszenia, które będzie zajmowało się tą sprawą - poinformował Adam Grześkiewicz. Będzie się nazywało Wyszkowskie Stowarzyszenie Miłośników Historii, a założycielami będą członkowie dotychczasowego komitetu: Adam Grześkiewicz, Piotr Płochocki, Alicja Staszkiewicz, Małgorzata Bajowska, Elwira Czechowska, Paweł Kraszewski i Grzegorz Hyrycz. Parafia św. Idziego, która jest właścicielem pozostałości obelisku, ma je przekazać stowarzyszeniu. Ono przeprowadzi proces inwestycyjny, po czym przekaże odbudowany obiekt gminie Wyszków.
- Najpierw musimy zebrać pewną pulę środków, przede wszystkim na dokumentację. Będziemy apelować o zaangażowanie społeczeństwa także w aspekcie finansowym - dodał Adama Grześkiewicz. - To jest własność miasta, wszystkich mieszkańców.
W wyniku konsultacji z historykami i architektami komitet wskazał trzy lokalizacje, w których obelisk mógłby stanąć: skwer Jana Pawła II, „rondo” na parkingu przed sanktuarium i teren przy grocie Matki Bożej z Lourdes.
Zdaniem Wojciecha Smółkowskiego, który projektował m.in. skwer Jana Pawła II, trzecia lokalizacja byłaby najwłaściwsza, przy czym obelisk można przesunąć tak, by widoczny był przez furtę dla osób stojących przed wejściem głównym do sanktuarium. To lokalizacja najbliższa historycznej.
Wiadomo, że obelisk stał na terenie przykościelnego cmentarza w 1945 r., kiedy robiony był pomiar całego miasta. - Mamy dokumenty i dokładnie możemy stwierdzić, gdzie to było - poinformował Grzegorz Hyrycz.
- Nie wiemy, gdzie stał jeszcze wcześniej. Jeśli chodzi o historyczne miejsce, to bym się wstrzymał - zaznaczył natomiast Piotr Płochocki.
Pomysł Wojciecha Smółkowskiego poparła Elżbieta Szczuka. Zauważyła, że skwer Jana Pawła II jest miejscem różnych uroczystości, a nie jest historycznym miejscem obelisku. Poza tym znajdują się tam już rzeźby Jana Pawła II. - Za dużo byłoby już tego wszystkiego - dodała. - Poza tym chodzi też o to, żeby obelisk nie zdominował zabytkowego kościoła.
Małgorzata Bajowska stworzyła model 3D obrazujący, które elementy obelisku zachowały się, a których brakuje. Niewykluczone, że obiekt zostanie w taki sposób odtworzony. - Z zachowaniem pozostałości w formie dotkniętej zębem czasu, by pokazać, co jest tkanką historyczną, a co dorabiamy - mówiła.
Od wyboru lokalizacji zależy posadowienie obelisku. Zostanie wykonane tak, by nie przytłaczał samego obiektu. - Myślimy o nieco prostszej formie - dodała Małgorzata Bajowska. Obok ma znajdować się tablica informacyjna z historią obelisku i z zaznaczeniem daty rozpoczęcia działań przywrócenia pamięci temu obiektowi.
Adam Grześkiewicz podziękował tym, którzy przez lata przypominali o drugim obelisku. Wymienił m.in. Ireneusza Składanowskiego, którego staraniem pierwszy obelisk pozostał w swoim historycznym miejscu, przy ul. 3 Maja.
- Ojciec postanowił zająć się obeliskiem numer 2, ale rozmowy z ówczesnym proboszczem nie dawały efektu - wspominał syn Ireneusza Składanowskiego, Roman.
W ubiegłym roku temat nagłośnili harcerze z wyszkowskiego hufca w jednym z odcinków historycznego cyklu „Przystanek Wyszków”. - Żeby przypomnieć tę historię, zainteresować, dać wyraz pamięci, propagować naszą lokalną historię - mówiła przedstawicielka twórców filmu.
Środki na odbudowę obelisku stowarzyszenie chce pozyskiwać, m.in. rozprowadzając pamiątkowe cegiełki. - Liczymy, że uda się ten projekt zakończyć w przyszłym roku, przed wakacjami - dodał Adam Grześkiewicz.