Rondo imienia majora pilota Jana Mioduchowskiego

Wydarzenia

Rondo imienia majora pilota Jana Mioduchowskiego

06.07.2018
autor: Elżbieta Szczuka
Imię majora pilota Jana Mioduchowskiego będzie nosić rondo przy kościele Świętej Rodziny – tak zdecydowali radni miejscy na ostatniej sesji.
To ostatnie nienazwane rondo w Wyszkowie. Ale budowane są dwa następne.
O Janie Mioduchowskim sporo pisaliśmy pod koniec kwietnia tego roku – wtedy na budynku Szkoły Podstawowej nr 1 w Wyszkowie, z inspiracji Stowarzyszenia Seniorów Lotnictwa Wojskowego RP, odsłonięto, ufundowaną przez Zarząd Główny Związku Powstańców Warszawskich i Gminę Wyszków, tablicę ku czci mjr. pil. Jana Miduchowskiego oraz załóg 1586. Eskadry Specjalnego Przeznaczenia im. Obrońców Warszawy, udzielających pomocy w czasie powstania warszawskiego 1944 r.
Przypomnijmy - Jan Mioduchowski urodził się w Wyszkowie 14 lutego 1910 r., był synem Reginy i Józefa, współzałożyciela wyszkowskiej huty szkła. Skończył szkołę lotniczą. Był w gronie ponad 8 tysięcy polskich lotników, którzy na apel gen. Władysława Sikorskiego z czerwca 1940 r. znaleźli się w Anglii. Anglicy docenili umiejętności Polaków i wydali zgodę na tworzenie przez nich własnych oddziałów. Żołnierze tych oddziałów składali przysięgę na wierność Polsce, ale podlegali dowództwu RAF. Jan Mioduchowski był pilotem 305 Dywizjonu Bombowego Ziemi Wielkopolskiej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego oraz 301 Dywizjonu Bombowego Ziemi Pomorskiej (1586 Eskadra do Zadań Specjalnych). 
4 sierpnia 1944 r. polska eskadra uzyskała zgodę na  loty do Polski, ale nie bezpośrednio nad Warszawę. Piloci zgłaszali się na ochotnika, by móc dokonywać zrzutów nad Warszawą. Najwięcej lotów nad Warszawą w czasie powstania miał właśnie Jan Mioduchowski. Ostatni raz wyleciał z Włoch, z Brindisi, ciężkim bombowcem Liberator 27 sierpnia. Po dokonaniu zrzutów nad Warszawą samolot był dwukrotnie trafiony: nad Warszawą i nad południową Polską. Miał odstrzeloną manetkę od gazu. Mimo wszystko 8-osobowej załodze udało się szczęśliwie wylądować.
Za swoją działalność Jan Mioduchowski. został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari, brytyjskim Distingished Flying Cross (Krzyż Wybitnej Służby Lotniczej), dwukrotnie Krzyżem Walecznych, trzykrotnie Medalem Lotniczym, pośmiertnie Krzyżem Armii Krajowej.
Po demobilizacji wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, latał tam jeszcze przez jakiś czas. Potem prowadził pralnię. Do Polski nie wrócił - rodzina wiedząc, jak nowe władze postępują z powracającymi do kraju lotnikami (przykładem jest gen. Stanisław Skalski, aresztowany pod fałszywym zarzutem szpiegostwa), odradziła mu ten powrót. Zmarł 20 listopada 1961 r. w San Francisco (USA), rok później jego prochy zostały przewiezione na wyszkowski cmentarz parafialny.
Kuchnia Targowa - kwiecień 2025 - test
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość