Radosne i wzruszające wspomnienie o Mieczysławie Foggu (FOTO)

Wydarzenia

Radosne i wzruszające wspomnienie o Mieczysławie Foggu (FOTO)

03.10.2022
autor: Elżbieta Szczuka
Przyjemnie było patrzeć na radosne, ale też wzruszone twarze publiczności, która w piątek 30 września przyszła do WOK „Hutnik” spotkać się z prawnukiem Mieczysława Fogga i wysłuchać jego opowieści o pradziadku, a także posłuchać minirecitalu piosenek artysty.
 
32 lata temu, 3 września 1990 roku, w wieku 89 lat zmarł Mieczysław Fogg, niezwykle popularny piosenkarz, który prześpiewał dla nas 60 lat. W tym czasie dał 16 tys. koncertów na wszystkich kontynentach, zaś nakład płyt z jego piosenkami przekroczył 25 mln egzemplarzy. Pod koniec kariery był najstarszym czynnym piosenkarzem świata. O jego życiu i karierze zajmująco opowiadał Michał Fogg - prawnuk mistrza, dziennikarz, prezes Fundacji Retro, patron i współorganizator Ogólnopolskiego Festiwalu Piosenki Retro im. Mieczysława Fogga, szef wydawnictwa muzycznego Fogg Record. Natomiast piosenki z repertuaru Mieczysława Fogga zaśpiewał Wojciech Dąbrowski - piosenkarz, poeta, kompozytor, dyrektor artystyczny Ogólnopolskiego Festiwalu Piosenki Retro im. Mieczysława Fogga. 
- Zaproszę państwa dziś na lekcję historii, w pewnym sensie – przywitał się z publicznością Michał Fogg – bo życie Mieczysława Fogga i jego kariera były nierozerwalnie związane z wydarzeniami historycznymi. A przez to, że przeżył praktycznie cały XX wiek (urodzony w 1901 roku - red.) „załapał się” na najważniejsze wydarzenia historyczne dla naszego kraju, Europy, świata. I ważne, że Mieczysław Fogg nie przyglądał się biernie tym wydarzeniom, tylko praktycznie czynnie brał we wszystkim udział.
Wspomnienia o Mieczysławie Foggu, wzbogacone zdjęciami, Michał Fogg podzielił na kilka części: młodość, okres międzywojenny, II wojna światowa i okres powojenny. 
Mieczysław Fogg, a właściwie Fogiel, bo takie jest jego rodowe nazwisko, pochodził z rodziny kolejarskiej. Jego ojciec był kolejarzem na linii Warszawa – Petersburg; chciał, żeby syn został inżynierem, budował tory. W 1920 r. Mieczysław wstąpił do wojska, uczestniczył w wojnie polsko-bolszewickiej, został ranny. W 1921 r. rozpoczął pracę w Warszawskiej Dyrekcji PKP jako kasjer. Ale jego pasją było śpiewanie. Wstąpił do chóru w kościele św. Anny. Tam usłyszał go Ludwik Sempoliński („Będą z pana ludzie” - ocenił), który skierował go na naukę śpiewu do prof. Jana Łysakowskiego. Nauka była płatna, dlatego Mieczysław dorabiał, śpiewając na weselach i pogrzebach. W 1928 r. M. Fogg założył z kolegami chór rewelersów „Dana”, który występował na scenie teatrzyku Qui pro Quo. Dwa lata później zespół osiągnął ogromny sukces w kraju i za granicą. Z chórem Dana rozstał się w 1938 roku, rozpoczął karierę solową.
W czasie wojny zarabiał na życie występując, za zgodą Państwa Podziemnego, w kawiarniach. W konspiracji (był w AK) przyjął pseudonim Ptaszek. Brał udział w powstaniu warszawskim. Od 1946 r. występował w programach estradowych i z własnymi recitalami. Występy zakończył w 1986 r. Oprócz śpiewania jego pasją były samochody.
Oprawę muzyczną spotkania zapewnił Wojciech Dąbrowski, do śpiewania zachęcał też (skutecznie) widownię. Zaśpiewał m.in. „Jesienne róże”, „Ostatnią niedzielę”, „Piosenkę o mojej Warszawie”, „Całuję twoją dłoń madame”, „W małym kinie” a na koniec „Młodym być i więcej nic”.
W 2001 r. jeden ze skwerów w Warszawie Śródmieściu otrzymał imię Mieczysława Fogga. Marzeniem Michała Fogga jest postawić tam pomnik pradziadka. Od 7 lat zbiera pieniądze na ten cel.
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość