Zarząd Społem PSS w Wyszkowie 22 czerwca jednogłośnie uzyskał absolutorium za 2020 rok. Mimo że był to czas szczególnie trudny ze względu na pandemię koronawirusa, do tego w ciągu roku zmienił się prezes, udało się wypracować zysk.
Walnemu Zgromadzenie, w restauracji „Wyszkowianka”, przewodniczył Jan Hryniewicz, przewodniczący Rady Nadzorczej. Do prezydium zostali zaproszeni też Teresa Chodkowska i Hanna Płochocka. W skład komisji wniosków i uchwał weszli: Renata Milczarek, Maria Wyrzykowska, Justyna Włodarczyk, Małgorzata Mościcka, Danuta Ponichtera i Rafał Witkowski.
Sprawozdanie z działalności spółdzielni w 2020 r. przedstawił prezes Marek Kędzierski (do 28 lipca 2020 wiceprezes). Zaznaczył, że był to rok szczególny. Ze względu na zagrożenie związane z pandemią koronawirusa maseczki, rękawiczki, płyny dezynfekcyjny stały się codziennością zarówno dla pracowników, jak i dla klientów, których od sprzedawczyń i kasjerek oddzieliła nie tylko lada, ale także ścianka z pleksy.
Z dniem 28 lipca 2020 r. na emeryturę odeszła prezes Jadwiga Tofel, przez 40 lat pracująca w spółdzielni. Na jej miejsce został wybrany dotychczasowy wiceprezes Marek Kędzierski, a z kolei jego zastąpiła Teresa Iwańska, przez wiele lata główna księgowa spółdzielni. W drugiej połowie roku zmieniła się też rada nadzorcza.
Spółdzielnia w 2020r. zatrudniała średnio 132 osoby (na zwolnieniach związanych z COViD- 19 przebywało 15 osób, przez 154 dni), 7 uczniów uczyło się w praktyce zawodów piekarza, kucharza i sprzedawcy. Średnia płaca miesięczna wynosiła 4071 zł (w stosunku do roku poprzedniego to 105,3%).
Spółdzielnia ma 230 członków, wciągu roku przybyło 8 (1 udział to 100 zł, całkowity 500 zł, minimalny wkład pieniężny 1000 zł). Ok. 13.000 zł przeznaczono na bony dla tych członków, którzy robią zakupy w sklepach Społem.
Działalność spółdzielni składa się z trzech gałęzi: handel detaliczny (od kwietnia 14 placówek, 2845 m kw. powierzchni), produkcja (1 zakład – piekarniczo-ciastkarski) oraz gastronomia (restauracja „Wyszkowianka). W dwóch z nich udało się wypracować zysk: wartość sprzedaży brutto wyniosła 40.301.684 zł (107,64% w stosunku do roku poprzedniego); zysk 135.171 zł, natomiast wartość netto sprzedaży wyrobów piekarniczych – 2.282.678 zł (103,6%). – Ilościowo w 2020 r. wyprodukowaliśmy jednak o 18 ton pieczywa mniej, 3982 kg mniej ciast, ale osiągnęliśmy wynik dodatni – dodał prezes.
Jedynie Wyszkowianka, którą 2-krotnie objął lockdown, w dniach 13 marca – 18 maja oraz 18 października – 31 grudnia była zamknięta. Większy nacisk położono na produkcję wyrobów garmażeryjnych do sprzedaży w sklepach Społem. Mimo starań jej wynik ekonomiczny był gorszy niż w roku ubiegłym.
- Rok należy ocenić pozytywnie – podsumował prezes. – Zysk 155.842 zł brutto i jest to wynik porównywalny z rokiem ubiegłym.
Zrelacjonował też działania mające poprawić wizerunek placówek i jakość obsługi klientów, m.in. został otwarty kolejny sklep – „Płomyk” przy ul. Świętojańskiej, został powiększony sklep „Zorza” w Rybienku Leśnym. Na remonty, modernizację i wyposażenie obiektów przeznaczono w sumie 872.000 zł.
Nie zaniedbywano marketingu i reklamy. W każdym miesiącu ukazywała się gazetka promocyjna w lokalnej prasie, plakaty w sklepach, gdzie stosowano i inne formy promocji. – Duży nacisk kładziemy na sprzedaż towarów świeżych, a także produkowanych metodami tradycyjnymi, co znajduje uznanie u naszych klientów – podkreślił prezes. – To m.in. wyroby naszej piekarni i garmażerka z Wyszkowianki. Dodał, że na telewizorach w sklepach pokazywane są filmiki zrobione podczas produkcji wspomnianych wyrobów.
Sprawozdanie finansowe za 2020 r. przedstawiła wiceprezes Teresa Iwańska, a sprawozdanie z pracy Rady Nadzorczej Teresa Chodkowska, zastępczyni przewodniczącego rady.
W dyskusji głos zabrali: Edward Groniecki (były przewodniczący rady nadzorczej), Władysław Mielczarczyk (były prezes spółdzielni), Jadwiga Tofel, reprezentująca burmistrza sekretarz gminy Anna Gołębiewska.
Edward Groniecki zaproponował, by zarząd rozważył możliwość nabycia nowych powierzchni handlowych w nowo budowanych osiedlach lub budowę z wybranym deweloperem budynku wielopiętrowego na jednej z działek, na których obecnie stoją pawilony handlowe spółdzielni, z powierzchnią sklepową na parterze. Przemawia za tym m.in. doskonała lokalizacja tych działek, które mogłyby być wkładem własnym spółdzielni w inwestycję.
- Nasze działki nie są duże, brakuje miejsca na parking – zauważył prezes Kędzierski, przyznając, że trzeba się rozwijać, bo konkurencja nie śpi. – Wniosek jest do rozpatrzenia.
Jadwiga Tofel, stała klientka nowego sklepu „Płomyk”, chwaliła zarząd i pracowników spółdzielni za sprostanie wyzwaniom trudnego roku pandemii.
Anna Gołębiewska również jest stałą klientką Społem i jej rodzina mówi o pawilonie przy Daszyńskiego „nasz sklep”: - Życzę, żeby następne pokolenia też tak mówiły.
Młodych trudniej przekonać do szczepień
Władysław Mielczarczyk chciał wiedzieć, jaki jest stosunek zarządu i pracowników do szczepień przeciw COVID-19. – Uważam, że dla dobra wszystkich lepiej by było, żeby wszyscy się zaszczepili. Wierzmy w naukę, opierajmy się na kompetentnych ludziach, że trzeba się zaszczepić - apelował.
- Na spotkaniach z kierownikami sklepów przekazujemy, żeby się zaszczepić. Taka była nasza prośba. Zarząd zaszczepiony, starsi się poszczepili. Młodych trudniej przekonać – nie krył Marek Kędzierski.
W głosowaniu wszyscy członkowie zarządu, Jadwiga Tofel, Marek Kędzierski i Teresa Iwańska, uzyskali absolutorium.
