22 dni trwał I Zimowy Rajd Konny Szlakiem Powstań Narodowych, którym miłośnicy koni i historii postanowili uczcić 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości. O historii powstania styczniowego mówili w Kamieńczyku, gdzie pochowano powstańców poległych pod Fidestem.
Rajd wyruszył 20 stycznia z Kobyłki. - Zastanawialiśmy się, jak uczcić 100. rocznicę odzyskania niepodległości. Wpadliśmy na pomysł marszu, rajdu konnego i odwiedzić miejsca związane z powstaniami narodowymi, które przez 123 lata podtrzymywały ducha w narodzie – podczas uroczystości w Kamieńczyku mówił inicjator rajdu Andrzej Michalik. - Jedzie nas pięciu, wytrwalców: Grzegorz Cudny, Andrzej Józef Podolski, Maciej Dubicki i Robert Rozwód. Dołączył do nas również Jarosław Żmuda z Tumanku. Mamy już za sobą 650 km, cały rajd to 700 km.
W Kamieńczyku gości powitali mieszkańcy z sołtysem Markiem Curułem i zastępczyni burmistrza Aneta Kowalewska. - Dzisiejszym wydarzeniem otwieramy świętowanie 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Przed nami jeszcze wiele wydarzeń, zachęcam do udziału. Dzisiejsze wydarzenie to piękna, żywa lekcja historii, a naród, który nie pamięta o swoich korzeniach nigdy nie będzie rozpościerał swoich skrzydeł. Bardzo się cieszę, że jest dzisiaj z nami młodzież – dodała. W uroczystości uczestniczyła kl. VII Szkoły Podstawowej w Lucynowie.
Historię powstania styczniowego na naszym terenie przypomniał regionalista Mirosław Powierza. Modlitwę w intencji poległych poprowadził proboszcz parafii w Kamieńczyku ks. Kazimierz Klepacki. W uroczystości wzięła udział również delegacja Związku Piłsudczyków RP w Wyszkowie.
Po złożeniu kwiatów goście ze Stowarzyszenia Miłośników Kawalerii im. 1 Pułku Ułanów Krechowieckich z Kobyłki, Stajni Sarmacja-Łąki i Stajni Bajka-Radzymin zaprosili na pokaz kawaleryjski.