44.348.820 zł wydaliśmy w ubiegłym roku na alkohol. Wartość sprzedanego alkoholu rośnie z roku na rok. Kupując piwo w wyszkowskich sklepach, zostawiliśmy ponad 20 mln zł, wódkę - prawie 20 mln zł, wino - "zaledwie" 4 mln zł.

Liczba punktów, w których sprzedawany jest alkohol zmienia się dość często. Jedni rezygnują, inni starają się o koncesję. Na chwilę obecną alkohol sprzedawany jest w 110 punktach: 82 sklepach i 28 punktach gastronomicznych.

Prawie połowę dochodu stanowi sprzedaż piwa i alkoholu do 4,5%; wartość sprzedanego w 2018 r. towaru opiewa na 20.352.082 zł. To ponad 300 tys. zł więcej niż rok wcześniej. Co ciekawe, mniej (o prawie 215 tys. zł) wydaliśmy na wódkę - 19.975.893 zł. Zdecydowanie najrzadziej kupujemy wino, wartość sprzedaży w 2018 r. wyniosła 4.020.844 zł (o prawie 180 tys. zł więcej niż rok wcześniej).

W sumie na alkohol klienci wyszkowskich sklepów wydali 44.348.820 zł. Gdybyśmy kwotę wydaną na alkohol podzielili przez liczbę pełnoletnich mieszkańców gminy, czyli ok. 30.700 osób, okazałoby się, że średniorocznie jedna osoba na alkohol wydaje ok. 1.444 zł. Pod uwagę należy jednak wziąć, że w gminie mamy wielu działkowiczów, którzy spędzają tu nawet kilka miesięcy w roku.

Na podstawie wartości sprzedanego alkoholu gmina wylicza koncesję na rok następny. Szacuje, że z tego tytułu do gminnej kasy w tym roku wpłynie 950 tys. zł. Oczywiście najwięcej płacą duże, sieciowe sklepy. Cała kwota pozostaje do dyspozycji Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, która pokrywa m.in. działalność Gminnego Punktu Promocji Zdrowia i Profilaktyki.
Więcej na ten temat w kolejnym wydaniu Nowego Wyszkowiaka, w sklepach i kioskach od PIĄTKU 8 lutego.