Uciekał ulicami Wyszkowa i nie reagował na sygnały policjantów. Jak się okazało 19-letni kierowca Nissana nie miał prawa jazdy, a wstępne badanie narkotestem wykazało w jego organizmie środki odurzające. Teraz młody mężczyzna odpowie za swoje zachowanie przed sądem. Grozi mu nawet do 3 lat więzienia.
W środę (15 października) około godziny 15, wyszkowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kierującym, który miał wsiąść za „kółko” pomimo, że nie miał prawa jazdy. Mundurowi szybko namierzyli Nissana jadącego ulicą Kościuszki w Wyszkowie, a kiedy chcieli zatrzymać go do kontroli drogowej, jego kierowca zlekceważył polecenia funkcjonariuszy i zamiast się zatrzymać przyspieszył, pędząc środkiem ulicy i stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu.
Policjanci ruszyli za nim w pościg służbowym busem z użyciem sygnałów dźwiękowych i świetlnych. Kiedy mężczyzna zatrzymał się na jednej z ulic, funkcjonariusze natychmiast uniemożliwili mu dalszą jazdę. Okazało się, że za kierownicą osobówki siedział 19-letni wyszkowianin, który nie posiadał prawa jazdy, a jakby tego było mało, wstępne badanie narkotestem wykazało w jego organizmie środki odurzające, dlatego od mężczyzny pobrano krew do dalszych badań.
Mundurowi odholowali Nissana na policyjny parking, a sam kierujący będzie się teraz tłumaczył przed sądem. Grozi mu wysoka grzywna, zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi i nawet do 3 lat więzienia.