Kiedy st. sierż. Paweł Soszka z wyszkowskiej policji w czasie wolnym od służby zauważył leżącego na chodniku człowieka, natychmiast zatrzymał auto i ruszył z pomocą. Reanimował 37-latka do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego.
W środę 22 maja wieczorem st. sierż. Paweł Soszka w czasie wolnym od służby, jadąc przez Kosów Lacki w powiecie sokołowskim, zza kierownicy pojazdu zauważył mężczyznę, który leżał na chodniku. Zatrzymał się, a kiedy okazało się, że mężczyzna jest nieprzytomny i nie oddycha, natychmiast wezwał pogotowie ratunkowe i poprosił przypadkowego przechodnia o pomoc w ratowaniu życia człowieka. Reanimacja 37-latka trwała do czasu przyjazdu załogi pogotowia ratunkowego. Mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy i został przewieziony do pobliskiego szpitala.
St. sierż. Paweł Soszka wstąpił w szeregi policji w marcu 2018 r. Od początku swojej służby związany jest z wydziałem ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie.
- Swoją postawą udowodnił, że policjanci pomagają i chronią szczególnie tę najważniejszą wartość, jaką jest życie drugiego człowieka oraz że policjantem jest się zawsze, także wtedy, gdy po zakończonej służbie zdejmuje się policyjny mundur - podkreśla rzeczniczka wyszkowskiej policji mł. asp. Wioleta Szymanik. - Apelujemy o niebagatelizowanie przypadków zauważenia osób leżących na ulicy oraz pilne powiadamianie służb o takich sytuacjach. Jednocześnie bądźmy wrażliwi na osoby starsze i życiowo nieporadne, które również mogą potrzebować naszej pomocy.
