"Pirat" wylądował... (foto)

Wydarzenia

"Pirat" wylądował... (foto)

27.06.2017
autor: Sylwia Bardyszewska
Świadkami nietypowego zdarzenia we wtorek 27 czerwca wczesnym popołudniem byli mieszkańcy Olszanki. Pilot szybowca stracił nośność i wylądował na polu. Mężczyźnie na szczęście nic się stało, a maszyna nie została uszkodzona. – To był moment – żartował.
Pan Sławek z warszawskiego aeroklubu na szybowcach lata od 4 lat, w powietrzu spędził 140 godzin. Wtorkowy lot z Warszawy trwał zaledwie 40 minut; dla porównania poprzedni, 2 tygodnie temu – około 7 godzin. 
- Napotkałem tzw. kryzys termiczny, który objawił się utrudnionym zlokalizowaniem prądów wznoszących – relacjonuje w rozmowie z Nowym Wyszkowiakiem. - Lądowanie szybowcem w terenie jest jednym z elementów szkolenia szybowcowego. Piloci uczą się, jak bezpiecznie dla siebie i innych wykonywać tego typu lądowania. Szybowiec wykorzystuje tylko naturalne zjawiska przyrodnicze do pokonywania dziesiątek i setek kilometrów. Odpowiednie przyrządy pomagają w zlokalizowaniu miejsc, które gwarantują mu nabranie wysokości.
Gdy pilot zaczął tracić nośność, postanowił wylądować na polu łubinu. Dzięki doświadczeniu, udało się ominąć przyległą szkółkę owocowych drzewek. Szybowiec o znaczącej nazwie „Pirat” przyciągnął uwagę okolicznych mieszkańców, którzy pomogli wypchnąć maszynę z pola.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość