W sobotę doszło do dwóch zdarzeń drogowych, których sprawcami byli pijani kierowcy. Jeden miał prawie 3 promile i stwierdził, że nie pamięta, co się stało. W drugim zdarzeniu ranna została pasażerka, którą zabrało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
W sobotę 12 października tuż przed północą w Ochudnie kierujący iveco zjechał do przydrożnego rowu i doprowadził do wywrócenia się pojazdu. Interweniującym policjantom oświadczył, „że nie pamięta, co się stało”. Powodem amnezji mógł być stan trzeźwości - 45-latek miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany, a pojazd odholowano na policyjny parking.
Mężczyzna stracił prawo jazdy, o jego dalszym losie zdecyduje sąd.
***
Po godz. 17 w Leszczydole-Pustkach, jak wstępnie ustalili policjanci, kierujący volkswagenem na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i doprowadził do jego wywrócenia. Samochodem, poza 51-letnim kierowcą, podróżowała 62-letnia pasażerka. Na miejscu lądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował ranną kobietę do szpitala.
Okazało się, że 51-latek posiada dożywotni zakaz kierowania pojazdami, a także znajduje się w stanie nietrzeźwości - miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo pojazd, którym się poruszał nie posiadał ważnych badań technicznych.
Kierowca przed sądem odpowie za spowodowanie zdarzenia drogowego, zlekceważenie sądowego zakazu kierowania pojazdami oraz jazdę w stanie nietrzeźwości. Nie uniknie też odpowiedzialności za wykroczenie, jakim jest brak ważnych badań technicznych.
