W niedzielny wieczór patrol policji zauważył 48-letnią kobietę, która chwiejnym krokiem prowadziła rower. Razem z nią szła zapłakana 5-letnia dziewczynka.
Sytuacja miała miejsce 8 czerwca ok. godz. 21 w Wyszkowie. Policjanci zwrócili uwagę na dwie osoby prowadzące rowery. Kobieta szła chwiejnym krokiem i wyraźnie zachowywała się dość nerwowo, a idąca z nią dziewczynka płakała. Badanie trzeźwości wykazało, że 48-letnia kobieta ma ponad dwa promile. W takiej sytuacji trudno uznać, że sprawowała opiekę nad córką. Na miejscu policyjnej interwencji pojawiła się rodzina, która zajęła się dziewczynką.
O konsekwencjach zachowania 48-latki zdecyduje sąd.