Z uwagi na błędy formalne zarząd powiatu pozostawił bez rozpatrzenia petycję w sprawie finansowania nocnych i świątecznych dyżurów aptek, pod którą podpisało się ponad 2,6 tys. osób. - Nawet jeśli petycja spełniłaby wymogi formalne, to aptekarze nie są zainteresowani pełnieniem nocnych i świątecznych dyżurów, nawet jeśli powiat zarezerwuje w swoim budżecie środki na ten cel. Żeby na terenie powiatu wyszkowskiego funkcjonowała apteka w trybie całodobowym, po pierwsze musimy znaleźć aptekę, która będzie chciała takie dyżury pełnić - podkreśla naczelnik wydziału promocji i rozwoju Ewa Michalik.
Petycja dotycząca rozważenia podjęcia uchwały w sprawie wprowadzenia finansowania aptek całodobowych wpłynęła 18 października. Dołączony jest do niej projekt uchwały zarządu powiatu w sprawie wyznaczenia apteki ogólnodostępnej do pełnienia dyżurów w godzinach 23-7 w dni powszednie i w dni wolne pracy. Pod pismem podpisanych jest 5 osób, ale inicjatorzy akcji zebrali 2.628 podpisów poparcia.
- Z uwagi na fakt, że petycja nie spełnia wymogów formalnych, zarząd postanowił pozostawić petycję bez rozpatrzenia - na sesji rady powiatu poinformowała starosta Marzena Dyl. Sam projekt uchwały nie był procedowany „z uwagi na brak prawnych możliwości rozpatrzenia przez zarząd inicjatywy mieszkańców w sprawie podjęcia uchwały o konkretnej treści, ponadto z uwagi na wiele rozbieżności i wady prawne przedstawionego dokumentu, mając na uwadze dotychczas prowadzone działania w zakresie wyznaczenia apteki ogólnodostępnej do pełnienia dyżurów w porze nocnej, zarówno w roku 2024, jak i 2025.”
Braki formalne
O uchybienia prawne dopytywał Arkadiusz Darocha.
Naczelnik wydziału promocji i rozwoju Ewa Michalik wyjaśniła, że „w petycji nie wskazano osoby reprezentującej grupę mieszkańców czy chociażby tych 5 osób, które podpisały pismo, czy tych ponad 2.600 osób, które złożyły podpisy. Nie mamy też adresów korespondencyjnych do tych osób, które podpisały petycję.”
Druga kwestia to inicjatywa uchwałodawcza przysługująca mieszkańcom. - Dotyczy uchwał rady powiatu. Tutaj mamy do czynienia z uchwałą zarządu - wyjaśniała dalej Ewa Michalik. - W dołączonym do petycji projekcie uchwały brak jest konkretnego harmonogramu i klarownego wyznaczenia przedsiębiorców prowadzących apteki, którzy mieliby te dyżury pełnić we wskazanych przez wnioskodawców godzinach. Wnioskodawcy wnieśli o dyżury w godz. 23-7 w dni powszednie oraz w porze dziennej w dni wolne od pracy. Nasze apteki pracują najdłużej do godz. 21. Pominięto przedział 21-23, co nie zapewniałoby całodobowości pracy.
Ewa Michalik przypomniała, że powiat przeprowadził już procedurę wyznaczenia apteki dyżurującej na 2024 r. Bezskutecznie - o czym szeroko pisaliśmy na łamach „Nowego Wyszkowiaka”. - Podjęcie uchwały bez przeprowadzenia procedury, przeprowadzenia analizy, rozmów, poznania opinii aptek jest obarczone wadą prawną. Uchwały na ten rok nie można już podjąć - wyjaśniła pani naczelnik.
Powiat jest w trakcie procedury wyznaczania dyżurów w przyszłym roku. Wątpliwe jednak, by zakończyła się inaczej niż w tym roku. - 23 października skierowaliśmy do podmiotów prowadzących apteki pismo, że zarząd widzi konieczność wyznaczenia tych dodatkowy dyżurów. Na 18 aptek odpowiedziały na nasze pismo 3. 2 nie zgłosiły gotowości do pełnienia dyżurów, a 1 poinformowała, że nie spełnia wymogów ustawowych. Kolejnym krokiem, zgodnie z ustawą, będzie projekt uchwały, który będzie wyznaczał apteki i one będą musiały złożyć oświadczenie, czy spełniają wymogi, czy nie. Domyślamy się, że po raz kolejny otrzymamy informację, że nie spełniają - kontynuowała Ewa Michalik.
Nie mamy chętnych do pełnienia dyżurów
18 października, kiedy wpłynęła petycja, odbyło się też spotkanie z aptekarzami. Na zaproszenie powiatu odpowiedziało czworo przedstawicieli aptek. - Założenia petycji przekazaliśmy osobom obecnym na spotkaniu. Pani starosta zadała pytanie, czy jeśli w budżecie powiatu na przyszły rok zabezpieczymy środki, to czy jest realna szansa, że któryś z tych podmiotów podjąłby się tych dyżurów? Niestety, ponownie otrzymaliśmy odpowiedź negatywną - relacjonowała Ewa Michalik. - Gdyby nawet petycja wymogi formalne spełniła i zarząd mógł ją rozpatrzyć, to którą aptekę zarząd powiatu miałby wyznaczyć? Żaden podmiot na ten moment nie jest zainteresowany współpracą. A przypominam, że na ten moment rozmawiamy z aptekarzami o niezbędnym minimum, czyli w porze nocnej, w soboty i dni wolne od pracy. To są 2 godziny. Aptekarze jasno nam powiedzieli na spotkaniu, że jeśli to miałoby się zadziać, to tylko w systemie solidarnym, rotacyjnym. A wiemy, że apteki nie są na to gotowe i nie podejmą się tego. Żeby na terenie powiatu wyszkowskiego funkcjonowała apteka w trybie całodobowym, po pierwsze musimy znaleźć aptekę, która będzie chciała takie dyżury pełnić.
- Zaproponowaliśmy podmiotom prowadzącym apteki, że zapewnimy w budżecie powiatu środki. Nie mamy chętnych do pełnienia dyżurów. Zadałam pytanie na spotkaniu, którą aptekę chcecie wyznaczyć do dyżurów całodobowych? Nie mamy takiego przedsiębiorcy - podkreśliła Ewa Michalik. - Możemy procedować te uchwały do skutku, sztukę dla sztuki uprawiać. Aptekarze nas rozumieją, wiedzą, że muszą na nasze pisma odpowiadać, a my rozumiemy aptekarzy i wiemy, jak oni na te pisma będą odpowiadali.
Zarząd Powiatu Wyszkowskiego począwszy od początku roku 2024 prowadzi rozmowy i jest w stałym kontakcie z przedstawicielami podmiotów prowadzących apteki ogólnodostępne na terenie naszego powiatu. Wielokrotnie osobiście deklarowałam chęć współpracy, w szczególności w zakresie funkcjonowania aptek w późnych godzinach wieczornych i w nocy. Zarząd Powiatu Wyszkowskiego jest gotowy zabezpieczyć w budżecie powiatu środki na finansowanie dodatkowych dyżurów aptek, jednakże musi zgłosić się podmiot, który podejmie się ich pełnienia - czytamy w informacji podpisanej przez starostę Marzenę Dyl, która po sesji ukazała się na stronie internetowej starostwa. - Informuję, że wszystkie podmioty prowadzące apteki ogólnodostępne na terenie Powiatu Wyszkowskiego, które odpowiadają na korespondencję zarządu, konsekwentnie informują, że nie są zainteresowane pełnieniem dyżurów w nocy, poza swoimi standardowymi godzinami pracy (m.in. w soboty w godz. 20:00-22:00, niedziele i dni wolne od pracy w godz. 19:00-21:00 oraz w inne dni i godziny, w tym w formie zapewniającej całodobowy tryb pracy) lub też nie spełniają wymogów ustawowych, by się ich podjąć (składając stosowne oświadczenie). Takie same deklaracje wybrzmiały również podczas trzech spotkań z przedstawicielami aptek, które odbyły się w 2024 roku.”
Problem z wyznaczeniem dyżurów ma charakter ogólnopolski – wiele powiatów zobowiązanych do wyznaczenia dyżurów do dziś nie jest w stanie podjąć stosownych uchwał, z powodu tych samych okoliczności, które wskazuję się w niniejszej informacji.
Brak podjęcia uchwały przez Zarząd Powiatu Wyszkowskiego w sprawie wyznaczenia dyżurów w porze nocnej w roku 2024, jak wielokrotnie podkreślano, nie wynika z niechęci zarządu do współpracy ze środowiskiem aptekarskim, a z niedoskonałości regulacji prawnych i lokalnych uwarunkowań, przede wszystkim z braku możliwości organizacyjnych i kadrowych przedsiębiorców prowadzących apteki ogólnodostępne na terenie naszego powiatu, którzy jako jedyni mogą wyrazić zgodę na pełnienie zaproponowanych przez zarząd dyżurów.
Na dziś dialog się zakończył
- Może warto byłoby przekierować energię mieszkańców naszego powiatu, żeby spróbowali wpłynąć na prowadzących apteki - do Arkadiusza Darochy zwrócił się Grzegorz Nowosielski. - Stawiając pytanie mieszkańcom, czy chcecie, żeby apteka była całodobowa, to wszyscy, jak tu siedzimy i wszyscy mieszkańcy powiedzą: tak, chcemy, żeby apteka była całodobowa. Okazuje się, że bez zgody takiej apteki, my nie jesteśmy w stanie zapewnić obsługi. Jak wszyscy jesteśmy za tym, żeby apteki były otwarte co najmniej dłużej niż w tej chwili, tak wszyscy jesteśmy ich klientami. Myślę, że dobrym sposobem byłoby zrobienie pewnej akcji, że kupujemy w aptece, która zapewni nam dłuższe działanie.
- Powiat nie może dopłacić więcej, jak ustawa pozwala - kontynuował Grzegorz Nowosielski. - Aptekarze mówią, że ustawowo nie możecie nam zapewnić przynajmniej zwrotu kosztów i my do każdego nocnego dyżuru dopłacimy, czyli de facto obniżymy rentowność swojego przedsiębiorstwa. Widać, że na dziś dialog się zakończył. Państwo mieli zaproszenie na dzisiejszą sesję, nikt się nie pojawił. Może energia mieszkańców, która przez tę petycję się pokazała, że kupujemy tam, kto o nas dba, gdzie kupujemy 2-3 godziny dłużej, byłoby właściwym rozwiązaniem. Może wtedy można byłoby połączyć dopłatę starostwa i wyższe obroty w aptece, która wykazuje się pewną wrażliwością społeczną.