Baner desktopowy
Baner mobilny
materialy/info/med1/12224.jpg

Wydarzenia

Oddajemy cześć żołnierzom, którzy nie zgodzili się na pozorną wolność (FOTO)

28.02.2022
autor: Elżbieta Borzymek
Uroczystości Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, który obchodzony jest 1 marca, w Wyszkowie rozpoczęła Msza św. w sanktuarium Świętej Rodziny w niedzielę 27 lutego. Delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem Polskich Bohaterów, zapalono znicze. Nie zabrakło odniesień do toczącej się za naszą wschodnią granicą wojny, bohaterskiej postawy narodu ukraińskiego, który od czwartku, 24 lutego, dzielnie walczy z najeźdźcą, z potęgą Rosji.
 
Mszę św. koncelebrowaną odprawili ks. proboszcz Kazimierz Wądołowski, dziekan dekanatu Serock ks. Dariusz Rojek i ks. Tomasz Trzaska, kapelan Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych, wyszkowianin. 
Obecni byli m.in. rodziny żołnierzy niezłomnych Jana Kmiołka i Mariana Czajkowskiego, Mirosław Widlicki, prezes Okręgu Warszawa-Wschód Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, posłanka Teresa Wargocka, starosta Jerzy Żukowski, samorządowcy. Powagę uroczystości podkreślała obecność pocztów sztandarowych.
– Dzisiaj pragniemy pamiętać o ludziach, którzy oddawali swoje życie za wolność i ojczyznę, którzy cierpieli dla niej, o Żołnierzach Niezłomnych – podkreślił ks. proboszcz. – Chcemy dziękować Bogu za ich postawę, bo jak widzimy, wolność nie jest dana nam na stałe, o wolność trzeba zabiegać, każdego dnia o nią się troszczyć – dodał kapłan, nawiązując do wojny na Ukrainie. 
W homilii ks. Tomasz Trzaska poruszył wiele wątków. Mówił o okrutnych cierpieniach i torturach, które dotknęły żołnierzy antykomunistycznego podziemia. Poruszył też trudny temat oceny ich postawy przez zwykłych ludzi i historię: – Wokół zjawiska podziemia antykomunistycznego lat powojennych urosło wiele mitów, pomówień, półprawd, ale powstało też wiele pozytywnych przekazów, pokazujących jak było naprawdę, wiele publikacji – mówił, dodając, że nadal, również na naszych ziemiach, oddziały powstania antykomunistycznego nazywane są bandami, a ich żołnierze, którzy nie złożyli broni po 1944 i 1945 r., bandytami. – Wciąż trwa nawet nie dyskusja, a taki wielki spór, czy to byli polscy patrioci, czy podwórkowi bandyci – nie krył. – Na pytania, jak to pogodzić, że kogoś kiedyś zastrzelono, zabito, zabrano świniaka czy kurę, odpowiadam: „jeśli ktoś tak mówi, to jego wiedza jest szczątkowa albo bardzo szczątkowa”. 
– Albo kiedyś przyszli partyzanci i rzeczywiście wyrządzili jakąś krzywdę domownikomm, albo też ulegli propagandzie czasów stalinowskich – dodał.
Ks. Tomasz, przeglądając po raz kolejny dokumenty IPN, trafił na tom z naszych terenów liczący 700 stron: – I trafiłem na pewną rzecz, która bardzo mnie zmroziła. Ale też bardzo wiele wyjaśniła – zaznaczył. – Tą rzeczą jest tom akt, który zawierał donosy, nie tylko na oddział partyzancki, ale również donosy na sąsiadów, na tych, którzy pomagają partyzantom, udzielali im schronienia. 
– Pytam, kiedy ktoś mi mówi, że powstanie antykomunistyczne to były czasy bandyterii: „czy wiesz, kto w twoim środowisku, w twojej wsi był agentem?” –  mówił ks. Tomasz, dopowiadając, że ludzie tego nie wiedzą, ale gdyby te donosy podpisać prawdziwymi nazwiskami, to wiele spraw by się wyjaśniło. – Nie chodzi o zemstę, prostowanie i wybielanie, fałszywe gloryfikowanie – podkreślił. – Chodzi o prawdę, podkreślanie aktywne, że czasy powojenne to czasy brudne, pełne biedy, głodu i kurzu. Czasy powojenne to czasy szalenie skomplikowane.
– Oddajemy cześć i pamięć oraz należny hołd żołnierzom podziemia antykomunistycznego, którzy nie zgodzili się na pozorną wolność. Bądźmy tymi, którzy będą poznawać ich życiorysy, będą uczestniczyć w uroczystościach, będą opowiadać dzieciom o polskich bohaterach – zaapelował. 
Nawiązał też do napaści Rosji na Ukrainę. 
– Jeszcze kilka tygodni temu nikt z nas nie pomyślałby, że będziemy realnie zastanawiać się, czy w Polsce będzie wojna – mówił. – Ale jesteśmy tutaj w Polsce, jesteśmy bezpieczni w kraju chronionym traktatami, strukturami międzynarodowymi. Ale za naszą granicą dzieje się prawdziwa wojna, tam naprawdę spadają bomby, naprawdę giną ludzie. 
Polacy nie pozostają na to obojętni, o czym codziennie się przekonujemy. – Dzisiaj wszyscy mówimy o jednym – o pomocy. Dzisiaj cała Polska pomaga Ukrainie – podkreślił ks. Tomasz. 
– Wołamy do bohaterów za wschodnią granicą: błądźcie wytrwali, niezachwiani, trud wasz nie pozostanie daremny.
Posłanka Teresa Wargocka zauważyła, że po 1989 r. za mało staraliśmy się, żeby przywracać pamięć o bohaterach podziemia antykomunistycznego. Dopiero od 2011 r. obchodzony jest, ustanowiony przez sejm, Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych: – 1 marca powinniśmy zwracać swoje myśli i działania do tych wyjątkowych żołnierzy, którzy po 1945 r., pomimo że otrzymali możliwość powrotu do domu, zorganizowali swoje zrzeszenia, organizacje, powiedzieli: jesteśmy zwolnieni z przysięgi wojskowej, ale składaliśmy przysięgę Bogu. I zostali tej przysiędze wierni – podkreśliła. – Zapłacili cenę życia.
WOK Hutnik - Edukacja Młode Horyzonty na rok szkolny 2025/2026
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość
Zitcom