Na ten moment od wielu lat czekał nie tylko personel szpitala, ale też tysiące pacjentów corocznie leczonych na oddziałach wewnętrznym i kardiologicznym wyszkowskiego szpitala. W środę 14 sierpnia uroczyście otwarto wyremontowane oddziały, które nie przypominają już tych, które funkcjonowały jeszcze rok temu.
 

- To szczególna chwila, szczególny dzień – dyrektor SPZZOZ Cecylia Domżała z dumą rozpoczęła uroczystość, która odbyła się w nowej sali konferencyjnej, znajdującej się w piwnicy wyremontowanego pawilonu. – Na ten moment czekaliśmy od 2013 roku. Marzenia i chęć realizacji to nie wszystko, potrzebne są jeszcze środki finansowe. W 2015 roku podpisane zostało porozumienie o wsparciu finansowym przez wszystkie samorządy powiatu wyszkowskiego. W 2017 roku szpital złożył wniosek o dofinansowanie ze środków unijnych. Na inwestycję wydatkowaliśmy w sumie 14 mln 368 tys. zł, w tym dofinansowanie – 5 mln 300 tys. zł, z powiatu – 1 mln 087 tys. zł, z gmin – 2 mln 104 tys. zł. Środki własne – 5 mln 835 tys. zł, w tym 5 mln zł to kredyt.

Szczególne podziękowania za pomoc i wsparcie odebrali marszałek województwa, starosta (były i obecny), wójtowie, burmistrz oraz radni powiatu i wszystkich gmin. O wsparciu szpitala, którego udzieliły wszystkie samorządy, mówiono wiele. Będą przypominały o tym tablice pamiątkowe z herbami wszystkich samorządów, które znajdują się na każdym piętrze wyremontowanego pawilonu.

- Porozumienie z gminami jest ewenementem w skali krajowej – podkreślił starosta Jerzy Żukowski. – Dziękuję bardzo za tę pomoc. Wielomilionowa inwestycja trwała niespełna rok. Staraliśmy się działać szybko i sprawnie. Udało się stworzyć warunki, w których lekarze mogą profesjonalnie i szybko ratować życie oraz zdrowie chorych. Dziękuję personelowi, pacjentom za wyrozumiałość, kierownictwu za ogromy wkład pracy.

Co ważne, inwestycję o tak szerokim zakresie udało się zrealizować etapami, by nie zawieszać działalności oddziałów. – Był to trudny okres dla szpitala pod względem logistycznym – podkreśliła dyrektor, za zaangażowanie dziękując personelowi. 

Symboliczne kwiaty w imieniu pracowników oddziałów odebrały pielęgniarki oddziałowe: Małgorzata Stalmach (interna) i Krystyna Gocman (kardiologia). Szczególnie dyrektor szpitala podziękowała również swojej zastępczyni Agnieszce Ogonowskiej.

Pacjentom podziękował ordynator kardiologii Waldemar Chełstowski: - Za wyrozumiałość, za cierpliwość, za to, że wspólnie przetrwaliśmy tych kilkanaście miesięcy. Było ciężko, ale daliśmy radę. Dziękuję paniom pielęgniarkom, kolegom lekarzom i paniom z ekipy sprzątającej, które włożyły tutaj tytaniczna pracę.
 

O pieniądzach

W uroczystości wziął udział m.in. wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. – Jestem lekarzem, więc wiem, jak ważna jest każda inwestycja w szpitalu, jak to poprawia warunki pracy – mówił. – Ale to przede wszystkim inwestycja dla pacjentów, by mogli w takich warunkach odzyskiwać zdrowie. Pieniędzy, szczególnie na inwestycje w infrastrukturę szpitalną, brakuje, ale jeśli jest dobry gospodarz, to można je znaleźć i pozyskać. Od lat mówimy, że polska służba zdrowia wymaga coraz większych pieniędzy, coraz większych inwestycji. Przez tę kadencję o ponad 22 mld zł zwiększyliśmy wydatki na służbę zdrowia. W tym roku rekordowo przekroczyliśmy 100 mld zł. Pieniędzy zawsze będzie potrzeba więcej. Ale ważny jest też czynnik ludzki: lekarze, pielęgniarki, personel pomocniczy. Staramy się, żeby lekarzy w systemie było coraz więcej. W tym roku ilość pielęgniarek zwiększyła się o ponad 20 tys. Coś drgnęło w tym systemie.

Mówił o tym również wicewojewoda mazowiecki Sylwester Dąbrowski: - Jestem przewodniczącym wojewódzkiej rady Narodowego Funduszu Zdrowia. I wiem, że w 2016 roku finanse ledwo się spinały, zwłaszcza na Mazowszu. Brakowało po 200 mln, po 0,5 mld zł. W tym roku budżet spina się nawet z niewielkim wzrostem, a dzięki zwiększeniu PKB na służbę zdrowia w przyszłym roku wzrost będzie nie tylko na utrzymanie, możliwe będzie zwiększenie zakresu świadczeń.

Marszałek województwa Adam Struzik podziękował przede wszystkim Cecylii Domżale, dyrektor szpitala od ponad 16 lat: - Mamy w województwie 100 szpitali, w tym kilkadziesiąt powiatowych. One są w najtrudniejszej sytuacji, dlatego że powiaty nie są krezusami finansowymi. Są takie powiaty, które nie poradziły sobie ze szpitalami, które oddały szpitale w prywatne ręce. Dziękuję dyrektor Domżale za zaangażowanie w ten projekt i ten szpital przez 16,5 roku. Ten szpital istotnie się w tym czasie zmienił. Gratuluję wszystkim władzom powiatu wyszkowskiego, bo to zbiorowy wysiłek, sztafeta ludzi, którzy się angażują. Tu mamy dobry przykład zrozumienia, że wspólnie można więcej.
 

O pacjentach

I wspólnie przecięto symboliczną wstęgę przy oddziale kardiologicznym. Na oddziale znajdują się już pacjenci, więc uczestnicy uroczystości nie mieli możliwości zajrzenia tam. Zwiedzano natomiast pusty jeszcze oddział wewnętrzny, gdzie na gości czekał ordynator Artur Zaniewski.

Na oddziale pracuje 7 lekarzy i 24 pielęgniarki. – Mało szpitali w Polsce może się pochwalić tak wykwalifikowaną kadrą internistyczną – nie krył zadowolenia. – Większość naszych pacjentów jest po 65. roku życia. Króluje wielochorobowość. W ciągu miesiąca mamy jednego pacjenta (lub w ogóle) chorującego na jedną jednostkę chorobową. W ciągu roku leczymy 1.600 pacjentów, ale leczymy między 6 a 8 tys. chorób. To wymaga szczególnych umiejętności, wiąże się z ogromnymi kosztami. Interna jest dziedziną głęboko niedofinansowaną. Leczenie osób w podeszłym wieku kosztuje duże pieniądze. Np. na leczenie chorego na zapalenie płuc szpital dostaje 1.500 zł. W krajach europejskich to najmniej 1.500 euro.

- Ta inwestycja była bardzo potrzebna. Warunki, które mogliśmy zaproponować naszym pacjentom, były straszne – przyznał ordynator. – Dawaliśmy im najnowocześniejsze leczenie, jakie mamy, ale warunki pobytu z okresu PRL-u. Teraz będziemy mogli zapewnić warunki na miarę XXI wieku, których ci starsi, chorzy ludzie są godni.
Więcej na ten temat w kolejnym wydaniu Nowego Wyszkowiaka, w sklepach i kioskach od PIĄTKU 16 sierpnia.