Wydarzenia

1 / 5

Nauczyciele przekonują radnych

20.10.2016
autor: Sylwia Bardyszewska
Reaktywacja Szkoły Podstawowej nr 4, od razu z klasami od I do VII – poparcia dla swojego projektu nauczyciele Gimnazjum nr 2 szukają w radzie miejskiej. W środę 19 października spotkali się z komisją oświaty. - Jakiej decyzji nie podejmiemy, ktoś będzie niezadowolony – przyznał przewodniczący komisji Jan Hryniewicz.
Nauczyciele Gimnazjum nr 2 są zwolennikami reaktywacji „czwórki” już od następnego roku szkolnego, od razu z klasami I – VII (za dwa lata byłaby to już pełna szkoła ośmioklasowa). Powołują się na dane demograficzne, z których wynika, że w Wyszkowie zachowywane jest status quo. Przypominają, że budynek znajduje się w centrum miasta, jest doskonale wyposażony, zarówno w nowoczesne pracownie, jak i zaplecze sportowe. Dzięki utworzeniu trzeciej podstawówki w centrum miasta, uda się uniknąć zmianowości. - Mniejsze szkoły to większe bezpieczeństwo dzieci. To od państwa zależy, ile będzie klas w poszczególnych szkołach, jak będą liczne, czy będzie zmianowość – do radnych zwróciła się Katarzyna Urbaniak.
- Mamy poparcie rodziców. Wyrazili je we wrześniu, zebraliśmy ok. 200 podpisów – podkreśliła Agnieszka Jezierska. - To są logiczne, sensowne argumenty, ten projekt jest możliwy. 
Radna Elżbieta Piórkowska jako rodzic nie miałaby nic przeciwko przeniesieniu swojego dziecka. - Jako rodzic byłabym za stworzeniem tego obwodu. Chciałabym, żeby moje dziecko chodziło do szkoły, do której ma po prostu bliżej. Natomiast trudno mi wypowiadać się jako organowi prowadzącemu, bo ciężko tworzyć nową szkołę bez zaplecza finansowego – przyznała.
Przewodniczący komisji Jan Hryniewicz zauważył, że sprawa jest bardzo skomplikowana. Po pierwsze rodzice mogą się nie zgodzić na przenoszenie swoich dzieci. A przepisy nakładają na gminę obowiązek zapewnienia dziecku miejsca w szkole wybranej przez rodzica, nawet jeśli jest spoza obwodu. - A jak rodzice nie zechcą przenieść swoich dzieci do SP4, to co zrobicie? Co z pracowniami? – zastanawiał się. - Wy nie będziecie mieli nic dla klas I – III, SP1 i SP2 nie mają nic dla klas VII – VIII. Na stworzenie nowych pracowni potrzeba kilkuset tysięcy złotych. Nie można czterema odczynnikami „załatwić” pracowni chemicznej. Postaramy się nie skrzywdzić was, ale przede wszystkim dzieci.
Więcej na ten temat w kolejnym wydaniu Nowego Wyszkowiaka, w sklepach i kioskach od 25 października.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość