To, co dzieje się na trasie S-8 to prawdziwy zimowy armagedon. Od rana zderzenia i kolizje przypominają kostki domina. Po południu doszło do karambolu aż dziesięciu samochodów ciężarowych i osobowych.
Od rana nieliczne były momenty, kiedy wszystkie pasy ruchu S-8 między węzłami Skuszew i Mostówka były przejezdne. Co chwilę któryś pas ruchu blokowało rozbite auto, momentami trasa lub węzły były całkowicie nieprzejezdne. Powiedzieć, że służby ratunkowe i porządkowe miały pełne ręce roboty, to nie powiedzieć nic.
CZYTAJ: Na S-8 kolizja za kolizją
Po południu w okolicy Lucynowa doszło do karambolu, który całkowicie zablokował trasę w stronę Warszawy. Zderzyło się aż 10 samochodów osobowych i ciężarowych.