Mikrosen przyczyną kolizji na ósemce. Wystarczyło kilka sekund

Wydarzenia

Mikrosen przyczyną kolizji na ósemce. Wystarczyło kilka sekund

12.07.2022
autor: Sylwia Bardyszewska
Prawdopodobnie zaśnięcie kierowcy było przyczyną groźnie wyglądającej kolizji na S8. Przewrócone dostawcze auto zablokowało drogę w stronę Warszawy.
 
Do zdarzenia doszło w poniedziałek po godz. 15 w rejonie węzła komunikacyjnego Wyszków Północ, na pasie ruchu w kierunku Warszawy. Ze wstępnych ustaleń policjantów ruchu drogowego wynika, że kierujący samochodem dostawczym prawdopodobnie zasnął za kierownicą. Kiedy nagle się ocknął, zorientował się, że jego auto zjeżdża na pobocze. Gwałtownie odbił kierownicą, stracił jednak panowanie nad pojazdem i uderzył w bariery rozdzielające pasy ruchu. Pojazd wywrócił się na jezdnię, blokując ruch w stronę Warszawy. Na szczęście nikt nie został ranny.
W kierowcy mógł wystąpić mikrosen. Policjanci wyjaśniają, że to płytki sen trwający od 1 do 30 sekund. Pojawia się na wskutek nadmiernego zmęczenia lub senności. Występuje również podczas wykonywania monotonnych zadań, jak na przykład prowadzenie pojazdu mało wymagającą drogą. Podczas trwania mikrosnu mózg nie funkcjonuje w pełni. Ciało jednak nie śpi i pozornie wygląda to normalnie. Niepokojącymi oznakami dla kierowcy sugerującymi, że może zapaść w mikrosen są częste, ale powolne mruganie, nadmierne ziewanie, opadająca głowa, nagłe dreszcze, puste spojrzenie lub wpatrywanie się oraz trudności z przypomnieniem sobie wydarzeń z ostatniej minuty. Kierowca jadący 110 km/h, który zapadł w mikrosen na 6 sekund, przejeżdża dystans 200 metrów. Jest to wystarczający czas, by móc zjechać na sąsiedni pas i ulec kolizji z innym pojazdem lub przejechać na czerwonym świetle. Najskuteczniejszą metodą zapobiegania zaśnięciu jest po prostu niewsiadanie do samochodu, gdy czujemy się zmęczeni.
Przy znacznym niedoborze snu zwiększa się możliwość zaśnięcia za kierownicą i spowodowania wypadku. Kierowcy często, by się „ożywić”, piją kawy i napoje energetyczne. Działanie tego typu rzeczy jest jednak krótkotrwałe, a przy znacznym zmęczeniu wręcz nieskuteczne. Dobrą alternatywą jest robienie sobie przerw na trasie. 15-minutowe spacery pozwolą na odprężenie się i dotlenienie, co poprawia efektywność jazdy. Również dobre są drzemki. Jednak nie mogą one trwać dłużej niż 20 minut, gdyż efekt będzie odwrotny do zamierzonego.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość