Niezależnie od pogody Orszaki Trzech Króli cieszą się w Wyszkowie niesłabnącym zainteresowaniem. Nie inaczej było w tym roku. 6 stycznia bardzo liczny orszak przeszedł ulicami miasta już po raz 10.
Uroczystość Objawienia Pańskiego jest jednym z najstarszych świąt chrześcijańskich. Od kilku lat w Wyszkowie wspólnie obchodzą ją wierni parafii św. Idziego i św. Wojciecha. W tym roku rozpoczęła się, tradycyjnie już, Mszą św. w kościele św. Wojciecha, którą odprawili proboszczowie ks. Zdzisław Golan i ks. Roman Karaś.
Do udziału w orszaku w kazaniu zachęcał ks. Rafał Orzechowski: - Trzej Mędrcy ze Wschodu - każdy z nich szedł do Boga, do tego, który miał się narodzić. Tak samo, jak my przez całe nasze życie wędrujemy do Boga, aby spotkać się z Nim twarzą w twarz, aby zobaczyć Jego miłosierdzie. Zobaczyć Jego twarz, Jego rany, w których jest nasze odkupienie.
Po Mszy św. licznie zgromadzeni wierni, śpiewając najpiękniejsze kolędy, przeszli ulicami Wyszkowa na skwer Jana Pawła II, do stajenki. Orszak prowadziła, oczywiście, gwiazda i Trzej Królowie, w których tym razem wcielili się ministranci parafii św. Wojciecha.
Za tak liczny udział w orszaku podziękowali proboszczowie oraz przewodniczący rady miejskiej Adam Szczerba - przedstawiciel gminy Wyszków, współorganizatora uroczystości.
Wyszkowianie zgromadzili się przed szopką, ale też - zwłaszcza najmłodsi - zagród ze zwierzętami.