Policja szuka kierowcy, który w sobotę nad ranem „ściął” cztery kasztany rosnące przy al. Wolności w Rybienku Leśnym. Kierowca ukradziony samochód porzucił w Drogoszewie.
Na al. Wolności w Rybienku Leśnym w sobotę rano kierowcy i przechodnie napotkali smutny widok. W szpalerze kasztanów ktoś zniszczył cztery dorodne drzewa. Obok wyraźne były ślady opon wskazujące, w jaki sposób doszło do połamania kasztanów.
Niedaleko, na ul. Powstańców w Drogoszewie znaleziono samochód, które uszkodzenia wskazują na zderzenie z drzewami. Okazało się, że auto zostało ukradzione osobie biorącej udział w przyjęciu weselnym w Rybienku Leśnym. Policja przesłuchuje świadków i przegląda nagrania z monitoringu.