Policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę, który na ich oczach wymusił pierwszeństwo przejazdu. Za kierownicą land rovera siedział kompletnie pijany 35-latek, a na siedzeniu pasażera - jego 8-letnia córka.
W poniedziałek 16 grudnia policjanci patrolujący ulice Wyszkowa zauważyli land rovera, którego kierowca na skrzyżowaniu ulic Centralnej i Sikorskiego wymusił pierwszeństwo, zmuszając innego kierowcę do gwałtownego hamowania.
Land rover natychmiast został zatrzymany do kontroli drogowej. Okazało się, że 35-letni kierowca jest kompletnie pijany, badanie trzeźwości wykazało ponad 2,5 promila. Na tylnym fotelu pasażera siedziała (nie w foteliku ochronnym) 8-letnia córka kierowcy.
W trakcie kontroli wyszło na jaw, że 35-latek posiada już dwa czynne zakazy kierowania, a pojazd, którym się porusza nie ma aktualnego ubezpieczenia OC.
O nieodpowiedzialnym zachowaniu 35-latka policjanci poinformowali sąd rodzinny, a dziewczynkę przekazali pod opiekę matki. Land rover trafił na policyjny parking, a sam kierujący do policyjnej celi. Musi liczyć się z surowymi konsekwencjami. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności, nawet dożywotni zakaz kierowania pojazdami, wysoka grzywna oraz konfiskata pojazdu. Do tego dochodzi konieczność zapłaty pieniędzy na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5 tys. zł. Nieodpowiedzialny ojciec nie uniknie też tłumaczenia się przed sądem rodzinnym.