Brańszczykowskie jasełka to już marka sama w sobie, tradycja, która ma już swoich stałych fanów, a co roku przybywają nowi. Jak zwykle przed szopką zgromadził się tłum widzów, ubranych w ciepłe kurtki, czapki i szaliki, gotowych na kolejną naukę wrażliwości na drugiego człowieka. Na plenerowe jasełka społeczność Zespołu Szkół Specjalnych zaprosiła już po raz 18. Elżbieta Piórkowska, radna powiatu i była dyrektor szkoły przypomniała, że trzecia niedziela adwentu wybierana jest nieprzypadkowo: - To niedziela radości, gaudete. Radujmy się dzisiaj!

Tytuł tegorocznych jasełek brzmiał „Upragniona Święta Noc”. A co to tak naprawdę znaczy? Jeśli z utęsknieniem czekasz na Boże Narodzenie, przygotowujesz się do niego, ale jesteś zamknięty na drugiego człowieka, to nie zobaczysz pukającego do Twoich drzwi Boga. Jeśli myślisz, że Betlejem, gdzie narodził się Jezus, jest gdzieś bardzo daleko, to jesteś w błędzie - przekazywało tegoroczne przedstawienie. Ono jest w każdym spotykanym człowieku. Odwracając się od niego, odwracasz się od Boga.

- Pomyśl o człowieku, który jest na odległość myśli. Zanuć pieśń o Bożym Narodzeniu z człowiekiem, który jest na odległość twojego głosu - zachęcali artyści.

- Codziennie każdy na nas jest świadkiem Bożego Narodzenia. Na ołtarzu przychodzi i staje wśród nas to samo Dziecię - Jezus. Wyjdźcie mu na spotkanie. Niechaj dokona się Boże Narodzenie. Kiedy rodzi się Bóg, niech w tobie nie będzie serca zimnego, głuchego. Otwórz je miłością, czułością i delikatnością.

- Dziś gwiazdy blask, świąteczny czas, a my z przyzwyczajenia, zamiast jasnością cieszyć się, pędzimy w stronę cienia. Odrzućmy w dal smutki, żal i strach, co nas krępuje. Pozwólmy światłu działać w nas, niech piękno w nas zbuduje. Nie bójmy się, radujmy się, to światło jest miłością, w świąteczny czas, ten gwiazdy blask darzy nas Bożą mądrością.

Na taki przekaz, wzbogacony o piękne polskie kolędy w znakomitym wykonaniu, nie można pozostać obojętnym.

Z całej szkolnej społeczności bardzo dumny jest dyrektor Marcin Hryszkiewicz. - Nie byłoby tego przedstawienia, gdyby nie praca uczniów, nauczycieli i pracowników ZSS w Brańszczyku. W szczególności chciałbym wyróżnić Anetę Kanię, Katarzynę Sylwestrzak, Annę Sakowicz i Adama Chołysta - chwalił.

Gratulacje artystom, a wszystkim zgromadzonym świąteczne życzenia przekazali samorządowcy gminy i powiatu. 

- Ten 18. raz wskazuje, że jasełka to także nasza lokalna tradycja. Dziękuję za przepiękne emocje, których dostarczyliście swoim występem, śpiewem, piękną dekoracją. Dziękuję, że od tylu lat przygotowujecie jasełka, które w wyjątkowy sposób przypominają o wartościach, o tym, co jest w naszym życiu tak naprawdę ważne - dziękowała starosta Marzena Dyl.

- Żebyśmy pamiętali to, o czym była dzisiejsza historia, żebyśmy dostrzegali Jezusa w drugim człowieku - życzył wójt Wiesław Przybylski.

Po raz pierwszy plenerowe jasełka w Brańszczyku mógł obejrzeć nowy proboszcz miejscowej parafii ks. Wojciech Nitkowski. - Wspaniałe przeżycie i doświadczenie. Wspaniałe dzieci, uczniowie i pracownicy, nauczyciele ZS w Brańszczyku. Cudowne przedstawienie, opowieść o historii Pana Jezusa. Miejsce też szczególne - chwalił. 

Zauważył połączenie jasełek z odbywającym się w skansenie gminnym świątecznym jarmarkiem: - Przypomina mi to Betlejem. Życie tętniło w mieście Betlejem, a cud narodzenia dokonał się w grocie. Tutaj mamy takie nasze brańszczykowskie Betlejem. 

Po jasełkach można było jeszcze chłonąć świąteczną atmosferę, rozgrzać gorącą herbatą i pysznymi wigilijnymi potrawami.