Na nietypową lekcję historii we wtorek, 11 marca, zaprosili Teatr Muzyczny Druga Zwrotka z Ostrowi Maz. oraz parafia św. Idziego. Musical „Cichy front” to przejmująca opowieść o wojnie, poświęceniu, śmierci i ocaleniu, ale przede wszystkim o wojennej rzeczywistości kobiet i lokalnych bohaterkach.
Podczas II wojny światowej kobiety walczyły bezpośrednio z okupantem jako sanitariuszki, łączniczki, kurierki, ale mierzyły się też z innymi wyzwaniami, np. pomagając tym, którzy musieli się ukrywać, by ratować życie. Nawiązując do tytułu spektaklu, kobiety, choć silne i nieugięte, działały w cieniu i ciszy. Trochę po cichu upomina się też o nie historia. - Chcemy postawić pomnik kobietom, które niewiele osób pamięta, a być może za kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt lat ich historia zostanie zapomniana. Razem z aktorami, z Muzeum Dom Rodziny Pileckich, stwierdziliśmy, że o mężczyznach powiedziano już dużo – i bardzo dobrze – ale o kobietach też chcemy dorzucić małą cegiełkę – mówił reżyser spektaklu Piotr Trentowski.
Muzyką i piosenką spektakl „Cichy front” opowiada o kobietach związanych z niedaleką Ostrowią Maz., m.in. o Marii Pileckiej (żonie rotmistrza Witolda Pileckiego) i jej siostrze Zofii Radwańskiej, nauczycielkach Jadwidze Długoborskiej i Cecylii Warchalskiej, córce piekarza Irenie Lubkiewicz. - Postacie, które państwo widzieliście, to faktycznie są postacie historyczne, do których „dokopaliśmy się” razem ze scenarzystą. O niektórych było bardzo, bardzo trudno znaleźć jakiekolwiek informacje. Np. postać Cecylii Warchalskiej, która zajęła się tajnym nauczaniem języka polskiego, a obowiązki przejęła po śmierci męża. Mieliśmy tylko dwie linijki tekstu. To świadczy o tym, że historie kobiet są zapominane – dodał reżyser.
Musical był wystawiany w domu parafialnym praktycznie przez cały dzień, najpierw dla uczniów, a wieczorem dla pozostałych chętnych. Teatr przybył na zaproszenie ks. Karola Skrodzkiego.
- Ta scena jest mała, ale byliśmy dzisiaj świadkami wielkiego wydarzenia – podziękował ks. proboszcz Zdzisław Golan. - Nie byłoby zwycięstwa, gdyby nie polskie kobiety, polskie matki, polskie żony, polskie dziewczęta.