W kartoflisku zakończył się policyjny pościg za pijanym 18-letnim kierowcą skutera.
W sobotę tuż po godz. 22 policjanci ruchu drogowego patrolujący ulice Brańszczyka zauważyli motorower bez tablic rejestracyjnych, którego kierujący nie posiadał kasku ochronnego, a w ręku trzymał butelkę piwa. Chcąc go zatrzymać, włączyli świetlne i dźwiękowe sygnały uprzywilejowania, a następnie podjęli próbę zatrzymania skutera. Mężczyzna na widok radiowozu zaczął uciekać w stronę Trzcianki. Zjechał z drogi asfaltowej na gruntową, nie reagował na polecenia wydawane przez megafon radiowozu. W końcu wjechał w pole porośnięte zbożem, a swoją podróż zakończył w polu kartofli. Policjanci szybko dobiegli do uciekiniera i udaremnili mu dalszą jazdę.
- Przeprowadzone przez policjantów badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało, że chłopak jest kompletnie pijany. Alkomat wykazał niemal 2,5 promila alkoholu, a 18-latek oświadczył, że wypił „tylko” 3 piwa – informuje rzecznik wyszkowskiej policji podkom Damian Wroczyński. - Jakby tego było mało, pojazd, którym się poruszał nie był dopuszczony do ruchu, nie posiadał ważnych badań technicznych i obowiązkowego ubezpieczenia OC. W trakcie kontroli okazało się również, że uciekinier nie posiada wymaganych uprawnień do kierowania.
18-latek stanie przed sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i nie zatrzymanie się do policyjnej kontroli grozi nawet 5 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów.
