Z raportu Euro-Tax.pl wynika, że Polacy w zeszłym roku zarobili więcej niż w 2016 roku, a średnia pensja na emigracji wyniosła 7705 zł miesięcznie. Część z tych pieniędzy wydają na życie, na miejscu. Jest jednak spore grono osób, które większość zarobionych euro, funtów czy dolarów przesyłają do Polski, na konto swoje czy rodziny.

Przesyłanie waluty z zagranicy to jednak nie taka prosta sprawa, jeśli nie chce się ponosić wysokich kosztów przewalutowania i transferu pieniędzy. Trzeba też zwrócić uwagę na sam kurs euro, czy funta, bo od niego zależy ile złotówek otrzymamy za naszą pensję wypłacaną w walucie.

Jeśli zarabiamy w euro, to akurat w Europejskim Obszarze Płatności mamy przelewy SEPA, które w banku powinny kosztować mniej niż 10 zł. Jednak przelew z konta np. w Niemczech, na konto w Polsce idzie bezpośrednio przez bank, instytucja ta policzy przewalutowanie po swoim, z reguły niekorzystnym kursie, bo zawierającym bardzo duży spread. Jeśli natomiast przelewamy pieniądze np. w funtach czy frankach szwajcarskich bank dodatkowo policzy nam za przelew międzynarodowy nawet kilkaset złotych, w zależności od waluty i typu przelewu. A jeszcze dochodzi na przykład wysoki kurs euro i pensja nam się wyraźnie skurczy po przelewie do kraju.

Jak zatem ominąć te koszty, albo diametralnie je zmniejszyć? Wystarczy znaleźć dobrego, zaufanego pośrednika, innego niż banki. Tutaj z pomocą przychodzą kantory internetowe i społecznościowe platformy wymiany walut, takie jak Walutomat.pl. One to właśnie oferują najmniejsze spready, czyli najkorzystniejszą wymianę samej waluty, a dodatkowo, niektóre z nich, mają opcję przelewów zagranicznych. Przykładowo do Walutomat.pl można przesłać pieniądze w czterech walutach i z ponad 30 krajów na świecie. Opłata za przelew jest bardzo konkurencyjna w stosunku do banków i zaczyna się już od 4 zł za euro i od 9 zł w innych walutach.

Przesyłając więc zarobione za granicą pieniądze, warto świadomie wybrać opcję szybkiej, sprawdzonej, ale też taniej wysyłki przelewów zagranicznych.